Watykan jest coraz bardziej popularnym miejscem do… łapania Pokémonów.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Wydaje się, że nawet portyk Berniniego czy kopuła bazyliki św. Piotra nie są dla niektórych na tyle imponujące, by na kilka minut odłożyli swoje smartfony na bok. Watykan jest coraz bardziej popularnym miejscem do… łapania Pokémonów.
Plac św. Piotra stał się atrakcyjny dla miłośników popularnej gry, bo – jak wynika z krążącego wśród graczy raportu – w miejscu tym można złapać wyjątkowo cennego Pokémona.
Wydaje się, że plac św. Piotra jest dosłownie opanowany przez istoty z gry, które można upolować nawet w papieskim oknie podczas odmawiania przez Franciszka modlitwy Anioł Pański.
Jednak Pokémony na placu św. Piotra może stać się dobrą okazją do… ewangelizacji, na co zwracał na naszym portalu uwagę Kamil Szumotalski, apelując: Drodzy Księża, jeśli zobaczycie w swojej okolicy młodych ludzi wpatrzonych w ekrany telefonów, zatroszczcie się o nich. Może właśnie ta prosta gra stanie się dla nich przełomowym momentem, w którym złapią o wiele więcej niż Pikachu – złapią Boga.
Tekst ukazał się w angielskiej wersji serwisu Aleteia
Tłumaczenie: Aleteia