separateurCreated with Sketch.

Na plażę ani w burkini, ani w habicie?

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Anna Sosnowska - 26.08.16
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Na plażach Nicei zakazane jest zarówno burkini, jak i habit – powiedział Rudy Salles, zastępca mera Nicei, w wywiadzie dla BBC Radio 4.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Zakaz noszenia burkini, obowiązujący na kilkunastu plażach Francji, wywołał ostrą dyskusję w całej Europie. Zdjęcia muzułmanki, która została zmuszona przez uzbrojoną policję na plaży w Nicei do zdjęcia części swojego stroju zostało udostępnione w Internecie tysiące razy i stało się w pewnym sensie symbolem toczącej się debaty.

Jednak przy tej okazji pojawiły się pytania o habity sióstr zakonnych, również zasłaniające znaczną część ciała. Na podobieństwo między burkini a habitem wskazał m.in. imam Florencji, Izzedin Elzir, umieszczając na swoim profilu na Facebooku zdjęcie stojących na brzegu morza zakonnic.

Do kwestii podobieństwa między burkini a habitem odniósł się dziennikarz BBC Radio 4, który 25 sierpnia gościł w audycji Ruddy’ego Sallesa, zastępcę mera Nicei. Salles bronił zakazu noszenia burkini, argumentując to w taki sposób: “Co to jest burkini? To jest bikini plus burka, a burka jest zakazana. Kiedy idziesz na plażę, obowiązuje cię tam strój plażowy”.

Nazwał także noszenie burkini na plaży prowokacją, ponieważ we Francji “obowiązuje rozdział państwa i religii”. Salles stwierdził, że religia to sprawa osobista – “swoją wiarę można wyrażać w domu, w kościele, ale nie na ulicy”.

Dziennikarz zapytał, co w takim razie z siostrami zakonnymi. Czy im wolno pojawiać się na plaży w habicie? “Nie, je obowiązuje ta sama zasada” – odpowiedział zastępca mera Nicei.

Jednak w piątek 26 sierpnia francuska Rada Stanu (czyli najwyższy organ sądownictwa administracyjnego) zawiesiła zakaz noszenia burkini na plaży, wydany przez miejscowość Villeneuve-Loubet (Lazurowe Wybrzeże). Opinie co do tego, czy orzeczenie Rady Stanu automatycznie rozciąga się na wszystkie inne miejscowości, w których burkini jest zakazane, są podzielone.

Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden głos w dyskusji. Na łamach “The Guardian” zabrała go projektantka burkini, Aheda Zanetti, która mówi: “Stworzyłam burkini po to, żeby dać kobietom wolność, a nie po to, żeby ją im odebrać”.

Zanetti jest muzułmanką mieszkającą w Australii, a do wymyślenia burkini zainspirowała ją siostrzenica, która grała w piłkę siatkową. Dziewczyna zakładała do gry spodnie dresowe, a na nie hidżab. Łatwo można sobie wyobrazić, że to nie był wymarzony strój do tej dyscypliny sportu.

Dlatego Aheda Zanetti, świadoma tego, jak ważna w życiu młodych ludzi jest i aktywność fizyczna, i integracja, zaprojektowała w 2004 r. burkini.

Nawiązując do obecnej sytuacji we Francji, napisała: burkini nie symbolizuje islamu. Ono “symbolizuje wypoczynek, szczęście, zabawę, dobrą kondycją i zdrowie. (…) Wy [Francuzi] zamieniliście je teraz w symbol nienawiści”.

A co Wy sądzicie na temat tego zakazu?

Korzystałam z www.catholicherald.co.uk i www.theguardian.com

 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.