Zapisywanie kilku linijek dziennie oddala niepokoje i poprawia poziom koncentracji.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Powszechnie wiadomo, że nawet kilka minut dzienne przeznaczonych na czytanie może mieć pozytywny wpływ na nasze życie. Ale mało kto wie o korzyściach związanych z pisaniem. A okazuje się, że jest ich wiele.
Nie trzeba być laureatem nagród, noblistą ani pisarzem czy poetą rangi św. Teresy z Avili. Codzienne pisanie, choćby najskromniejsze, tworzy nawyki, które pomagają rozwijać umiejętność koncentracji i rozwiązywania problemów. Dzięki temu, litera po literze, nasze życie staje się lepsze.
Oto trzy powody, dla których warto uczynić pisanie jedną z naszych codziennych czynności.
1. Pisanie pomaga lepiej się porozumiewać
Sherelle Walker na blogu SciLearn Blog tłumaczy, że nasze głowy często wypełniają przypadkowe, oderwane myśli, przemieszane z rozproszonymi pomysłami. Być może niektóre z nich są lepiej sprecyzowane, ale wciąż jakby niekompletne, niedopracowane.
Spisywanie myśli (nawet w dzienniku) pomaga lepiej rozwinąć umiejętność komunikowania innym naszych pomysłów i poglądów. Skoro już je zapisaliśmy, będziemy pamiętać najważniejsze kwestie, które chcielibyśmy poruszyć w rozmowie.
2. Pisanie pomaga nam w organizacji dnia
Listy rzeczy do zrobienia bywają irytujące, ale zdarza się, że są pomocne. Spisywanie spraw, które pozostały nam do wykonania, pomaga sprawniej zarządzać czasem. Kto wie, może dzięki temu znajdziemy nawet godzinę dziennie na myślenie o niebieskich migdałach!
Pisanie pomaga tworzyć struktury narracyjne, które z kolei budują archiwum wspomnień połączonych jako sekwencje zdarzeń. Struktury te mają charakter przyczynowo-skutkowy, który pozwala dostrzec powiązania pomiędzy tym, co robimy a tym, co z tego wynika.
3. Pisanie zmniejsza niepokój i pomaga radzić sobie z trudnymi sytuacjami
Alfredo Alamo umieścił na portalu Lecturalia tekst o badaniu przeprowadzonym przez pewien uniwersytet. Polegało ono na obserwacji sześćdziesięciu osób, które właśnie zostały zwolnione z pracy.
Te z nich, które poświęcały czas na codzienne pisanie – bez względu na to, czy były to tylko krótkie notatki czy kilka akapitów w pamiętniku – znalazły pracę dużo szybciej niż pozostałe. Co więcej, osoby piszące poniosły znacznie mniejsze szkody psychiczne.
Gdy piszemy, nasz oddech i praca serca zwalniają, a uaktywnia się kilka obszarów mózgu związanych z myśleniem i pamięcią. Fizycznie rzecz ujmując, to dokładnie taki sam skutek, jaki osiąga się przez medytację.
Tekst pochodzi z anglojęzycznej edycji portalu Aleteia.
Tłumaczenie: Aleteia.