separateurCreated with Sketch.

Piłkarz w habicie. Z ŁKS-u do bernardynów [wideo]

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Tomasz Reczko - 03.10.16
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Do Kościoła został “złowiony klasycznie”, przez ministranturę. A do ministrantury ksiądz zachęcił go, mówiąc, że poszukuje dobrych piłkarzy. Dziś o. Ezechiel Lasota ewangelizuje przez piłkę nożną.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Historia o. Ezechiela jest niezwykle ciekawa. Dość powiedzieć, że w seminarium spędził dwukrotnie więcej czasu niż inni, gdyż… zakochał się. O swojej pasji, powołaniu i kapłaństwie opowiada w książce Michała Bondyry “Ksiądz też człowiek”, gdzie jest jednym z trzech bohaterów, obok m.in. ks. Jakuba Bartczaka.

Nam udało się go namówić na krótką rozmowę przy trzepaku, podczas której tłumaczy, co ma piłka nożna do nowej ewangelizacji.


ANTONIO MOHAMED
Czytaj także:
Modlił się o zwycięstwo ukochanej drużyny zmarłego synka. Na jego różańcu


PIŁKA NOŻNA KOBIET
Czytaj także:
53 tys. fanów na meczu kobiet. Czy damski futbol dorówna męskiemu?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!