Była wizjonerką, prorokinią, kaznodziejką, reformatorką zakonu, kompozytorką, poetką. Dzisiaj najwięcej osób korzysta z jej porad zdrowotnych.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Dieta i posty św. Hildegardy z Bingen cieszą się ogromnym zainteresowaniem, to już niemal moda. Jest czwartą kobietą w historii, której przyznano prestiżowy tytuł doktora Kościoła. Tak jak św. Teresa z Lisieux wpisała się z „małą drogą” uświęcania codzienności w czas zmian wobec świeckich po Soborze Watykańskim II, tak Hildegarda trafia w zwrot ekologiczny i potrzebę powrotu do natury.
Była wizjonerką, prorokinią, kaznodziejką, reformatorką zakonu, kompozytorką, poetką. Dla współczesnych sobie, także władców, autorytetem. W XXI w. inspirują zwłaszcza jej pasje przyrodoznawcze i wiedza na temat ziołolecznictwa. Będąc osobą chorowitą, a wybitną, stworzyła oryginalny program „medycyny naturalnej”. Integralne podejście do człowieka, istoty cielesno-duchowej, oznacza szukanie szczęścia tu i teraz. W swoich czasach była kobietą wykształconą, jej prace są uznane przez Kościół, ponadczasowe. W czasach technicznej kultury, odczłowieczonej medycyny, nabierają nowego sensu. Wezwanie do harmonii cielesno-duchowej brzmi wyzwalająco.
Od poniedziałku 24 października br. będą się o tym mogli przekonać mieszkańcy Krakowa i okolic. Przy ul. Karmelickiej 43 (przystanek tramwajem od Rynku Głównego) rusza sklep „Hildegarda” prowadzony przez dr Alfredę Walkowską, twórczynię Polskiego Centrum św. Hildegardy. Mieści się ono w Legnicy, gdzie mieszka założycielka, autorka m. in. książki „Powrót do harmonii. Program zdrowia według Hildegardy z Bingen”.
Jak to się zaczęło? I czemu filia akurat w Krakowie? – zapytałam. Wyjaśnia, że w Legnicy żywy jest kult świętej, a ona od około 10 lat prowadzi rekolekcje z postem, warsztaty i wykłady u benedyktynów w Tyńcu. „Hildegardowo się dzieje” – mówi. A wszystko z powodu dużego zainteresowania produktami – największym hitem są te z orkiszu, pochodzące ze specjalnych upraw. Zaczęła się współpraca ze sklepami benedyktyńskimi.
Teraz powstało miejsce, które ma kompleksową ofertę dla miłośników chrześcijańsko-holistycznego stylu życia. Oprócz produktów żywnościowych można nabyć książki, kwartalnik „Hildegarda”, uzyskać fachowe porady, informacje o rekolekcjach z postem, przepisach i dietach. Hildegarda zalecała ruch – sprawność fizyczną i rozwój duchowy. Człowiek ma dbać o relację z Bogiem, z innymi, lecz pamiętać też o relacji z ciałem. Bóg jest źródłem. Dał nam i dusze, i ciała (nie tylko mózgi!). Posty służą nie tyle ascetycznemu umartwianiu, co oczyszczaniu organizmu z toksyn.
Jak zauważa Walkowska, Hildegarda zajmowała się kosmologią, niepojętym Bogiem. W tym kontekście pytała o człowieka, który jest częścią stworzonej natury. Jej geniusz polegał na metodologicznym uporządkowaniu: co jeść, co pić, jak się leczyć. To sztuka. Wymaga reguł, ustalania proporcji. Spośród około 100 odmian orkiszu, Walkowska używa tylko 5.
– W moim 25-letnim doświadczeniu nieustannie obserwuję skuteczność programu – stwierdza. I dodaje, że zaczynała od siebie. Pytam, jak pogodzi prowadzenie Centrum i sklepu w Krakowie. – Zajmą się tym córki – mówi. Z Katarzyną i Lidią pracuje Konrad Ciempka. Młodzi rządzą! Sklep mieści się w starej kamienicy, składa z 4 malutkich pomieszczeń. Poświęcił go o. Leon Knabit OSB. Wśród grupki gości znalazło się troje wolontariuszy ŚDM z Nowej Zelandii. Było więc globalnie.
„Św. Hildegarda uczy, jak wykorzystać naturalne dobra ziemi. Jest superwspółczesnym człowiekiem” – mówi o. Leon. Jak znaleźć umiar i harmonię? – próbuję się dowiedzieć. – Tylko w miłości nie ma umiaru – odpowiada. – Jak się prawdziwie kocha, nie można wyznaczać sobie granic. A harmonia? Mam 86 lat i wiem, że łatwo jest żyć z innymi, jak się trafi na swoje miejsce, na męża, żonę, pracę, sąsiadów, „klimat”. Chyba trafiłem w to, co mi Pan Bóg przeznaczył, to uchwyciłem. On jest stwórcą harmonii – kończy o. Leon, a Hildegarda na pewno by mu przytaknęła.