separateurCreated with Sketch.

Padła ofiarą gwałtu i podpalenia. Ocalił ją deszcz, ale największy cud miał dopiero nadejść

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Zrozumiałam, że życia człowieka nie określają wydarzenia i doświadczenia. Ja wybrałam życie i nie pozwolę go sobie odebrać.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Historia April Sykes to istny cud. Ta dzielna kobieta w wieku 18 lat została zgwałcona i okaleczona w wyjątkowo brutalny sposób przez Virgila Samuela w małym miasteczku w stanie Tennessee (USA). Napastnik kierował samochodem, którym April jechała wraz z innym znajomym, Brandonem McMinnem. Podróżowali nocą i w pewnym momencie Virgil zatrzymał pojazd i zaatakował swoich pasażerów.

W pierwszej kolejności usiłował udusić Brandona, po czym uwięził go w bagażniku. Następnie rzucił się na April i kilkakrotnie ją zgwałcił.

Płomienie, deszcz i amputacja

Kiedy zauważył, że Brandonowi udało się wydostać z bagażnika i pobiec po pomoc, całą swoją furię skierował ku April, która zgwałcona i kompletnie bezbronna leżała na ulicy. Oblał ją benzyną i podłożył ogień, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia, skazując dziewczynę na niechybną śmierć w płomieniach.

Dziś nie byłoby wśród nas 29- letniej April, gdyby w tamtej chwili Opatrzność nie zesłała deszczu. Zgasił on ogień trawiący ciało April, po czym, kolejnym zrządzeniem Opatrzności znalazł się przy niej mężczyzna, który udzielił pomocy zamroczonej, ale nadal żywej dziewczynie. Kiedy zawiózł ją do szpitala, znajdowała się w stanie krytycznym, gdyż 65% powierzchni jej ciała uległo poparzeniu. W wyniku tak rozległego urazu amputowano April prawe ramię poniżej łokcia i palce lewej dłoni. Do końca życia nie odzyska pełnej swobody ruchów.

Odwaga, by zacząć wszystko od nowa

Po tym jak w 2007 roku bestialski gwałciciel został skazany na 35 lat więzienia, April udało się na nowo ułożyć sobie życie. Poznała Chrisa, który jest dla niej obecnie kochającym i opiekuńczym mężem. Syn pary, Jonah, ma już 9 miesięcy.

Rzeczywistością zasługującą na miano prawdziwego cudu jest w oczach April jej pełne miłości nowe życie, czyli etap, w którym przezwyciężyła potworną traumę, nie pozwalając tamtemu przerażającemu doświadczeniu zawładnąć na zawsze swoim losem. April nigdy nie zdoła pozbyć się cielesnych i duchowych śladów napaści, ale na szczęście teraz ma rodzinę, której miłość jest silniejsza od demonów  przeszłości. Oto jak ona sama to opisuje:

„Znalazłam swój własny sposób na noszenie synka na rękach. Musiałam się przystosować, ponieważ mam ograniczone możliwości poruszania się, ale zrozumiałam, że życia danego człowieka nie określają wydarzenia, z których się splata. Ja wybrałam życie i nie pozwolę go sobie odebrać.”

Artykuł ukazał się w hiszpańskiej wersji Aletei

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.