separateurCreated with Sketch.

Masz tę moc, drogi studencie, czyli czego podczas sesji może nauczyć się… wykładowca

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Na zajęciach wykładowca patrzy na młodego człowieka prezentującego zadany temat i myśli sobie: „Rany, czemu ja tak nie potrafię?!”.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Podobnej sytuacji doświadczyłem w ostatnim czasie. Całą grupę na moich zajęciach podzieliłem na kilka podgrup. Każda z nich miała do przygotowania konkretne zagadnienie. Wszyscy przygotowali bardzo atrakcyjne prezentacje, które świetnie korespondowały ze sposobem przedstawiania często niełatwych tematów. Przy kolejnej grupie zacząłem się zastanawiać, czy nadal jest we mnie ten zapał i błysk w oku, który widzę u tak wielu moich studentów?

Ano właśnie, student. Kim jest dzisiejszy żak? Czy to już w pełni dorosły człowiek, czy też jeszcze ktoś, kto wymaga formowania i „ciosania”?

Mnie studenci bardzo fascynują. Z jednej strony to w pełni dojrzałe postaci. Mają dowód osobisty, pełną zdolność do podejmowania formalnych decyzji, sami nierzadko się utrzymują. Z drugiej jednak strony – świadomie, bądź nie – szukają, pytają i wołają na „progu progów” dorosłości.

Moja fascynacja uczniami uniwersytetów wynika także z innych doświadczeń. W zeszłym roku miałem okazję kilkakrotnie uczestniczyć w spotkaniach naukowych organizowanych przez studentów. Rozmawiałem o tym z moim kolegą, który jest akademickim wykładowcą nieco dłużej niż ja. Obaj złapaliśmy się za głowy dzieląc się swoimi refleksjami.

Okazało się, że spotkania te były najlepszymi, w jakich w ostatnim czasie braliśmy udział. Skąd mając liczne obowiązki – zajęcia, wykłady i kolejne sesje – studenci mieli siłę, czas i ochotę, by zaplanować i zorganizować świetną konferencję? Więcej, konferencję, która zgromadziła kilkadziesiąt osób, co coraz częściej nie udaje się komitetom naukowym gromadzącym dumnych doktorów?

Czemu o tym piszę? Z jednego prostego powodu. Jest nim „pasja”. To dla mnie niezwykłe, kiedy ujawnia się ona u studentów. Aby jednak pasja zaistniała, musi zostać spełnionych kilka warunków. Musi pojawić się wiara – wiara że młodość potrafi przenosić góry. Wiara musi zagościć także u wykładowcy, który ma możliwość zarówno pielęgnowania, jak i niszczenia „zapalonej młodości”. Bez trudu zagości ona wówczas również u studenta, który przechodząc sesję może jeszcze czegoś wykładowcę nauczyć.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!