separateurCreated with Sketch.

Na Wschodzie Matka Boża lubi objawiać się we śnie

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Z szeregu objawień maryjnych na Ukrainie i w Rosji patriarcha moskiewski Tichon uznał autentyczność dwóch. Poznaj ich historie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Objawienie Matki Bożej na Ukrainie (1903 r.)

Pierwsze z nich dokonało się na Ukrainie, gdzie emerytowanemu podoficerowi rosyjskiej Floty Czarnomorskiej imieniem Serafim w 1903 r. ukazała się Matka Boża. Ten marynarz, prosty człowiek, weteran obrony Sewastopola (1855) i wojny bałkańskiej (1878) po 25-letniej służbie we flocie wybrał powołanie "strannika", nieoficjalnego pół mnicha, bezustannie pielgrzymującego po sanktuariach Ukrainy i Besarabii.

W listopadzie roku 1903, jak to zwykle bywa w objawieniach w Kościołach Wschodnich - we śnie, parokrotnie objawiła mu się Matka Boża. Poprosiła go, aby doprowadził do napisania Jej ikony, która będzie wyobrażać objawione mu widzenie: Maryję stojącą na brzegu morskiej zatoki, na której drugim brzegu, we mgle, w przerażającym ogniu płonęło miasto.

Matka Boża osłaniała je, trzymając w rękach połać płótna, na którym wyobrażono odbicie twarzy Chrystusa. Pod nogami Bogurodzicy znajdowały się dwa złamane miecze, deptane Jej nogami, jakby deptała węża - symbol Szatana. W obłokach, nad głową anioły trzymały carską koronę z krzyżem. Powyżej korony "Bezcielesne Siły" podtrzymywały obłok, na którym zasiadał na tronie Chrystus Pantokrator, a nad Nim widniał napis: "Nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz" (J 10,16).

Matka Boża oznajmiła Serafimowi, że Imperium Rosyjskie wkrótce czeka wojna, która - w przypadku, kiedy Jej prośba nie zostanie spełniona - okaże się ciężka i tragiczna w skutkach. Prośba Maryi sprowadzała się do sprawy nadzwyczaj łatwej do wypełnienia. Sporządzona ikona miała zostać, jak najprędzej się da, wysłana do cerkwi w Port-Arturze, a wtedy pogańscy Japończycy, którzy napadną na Rosję, za Jej wstawiennictwem zostaną bez trudu odparci, nie zdoławszy uczynić żadnej krzywdy Rosji.

Prawdziwość objawienia uznał archimandryta (opat) Ławry Peczerskiej w Kijowie. Ikona była gotowa już w Wielkim Tygodniu 1904 r. i od razu po Wielkiej Nocy została przekazana rosyjskim władzom wojskowym.

Dalsze jej losy stanowią ilustrację duchowego i moralnego stanu ówczesnej Rosji i rozkładu jej armii. Rosyjska generalicja najpierw odniosła się do ikony z lekceważeniem, potem ponaglana przez znany autorytet duchowny, o. Jana z Kronsztadu, wysłała ją ostatnim pociągiem wojskowym odchodzącym z Petersburga do Port-Artur.

Pociąg ten nigdy nie dotarł do celu, bowiem Japończycy przecięli połączenie kolejowe. Wtedy ikonę przerzucano z miejsca na miejsce, w końcu umieszczając ją w kaplicy polowej naczelnego dowódcy armii, gen. Aleksego Kuropatkina.

Generał, podpisując w marcu 1905 r. kapitulację po klęsce pod Mukdenem, pozostawił ikonę w błocie na pobojowisku. W Rosji uznano ją za utraconą. Takie zbezczeszczenie ikony uznano za zlekceważenie proroctwa i zaprzepaszczenie szansy, jaką dawała ręka Matki Bożej wyciągnięta do Rosji. Dopiero w lutym 1998 r. grupa rosyjskich pielgrzymów odnalazła niespodziewanie port-arturowską ikonę w jednym z antykwariatów Jerozolimy.

Objawienie Matki Bożej w Rosji (1917 r.)

Drugie objawienie maryjne dokonało się w samej Rosji, w dniu abdykacji cara Mikołaja II, 2 marca 1917 r., na dwa miesiące przed rozpoczęciem objawień w Fatimie.

Najświętsza Bogurodzica ukazała się - również we śnie - prostej chłopce Eudokji Adrianowej. Patriarcha moskiewski Tichon odczytał to jako znak, że wraz z odejściem legalnej władzy Matka Boża sama bierze w swoje ręce losy Rosji. Nakazała Ona Eudokji udać się do podmoskiewskiej wsi Kołomienskoje (dziś dzielnica Moskwy) i odnaleźć tam czarną ikonę Matki Bożej, po czym uczynić ją czerwoną (czyli dokonać jej gruntownej restauracji) i modlić się przed nią w intencji Rosji.

Ikona została znaleziona, a była to zapomniana ikona pochodząca z monasteru Wniebowstąpienia Pańskiego w Moskwie, ukryta w Kołomienskoje w 1812 r., w obawie przed wojskami napoleońskimi.

iconaderzhavnaya_wikipedia_public-domain
Wikipedia
Ikona Matki Bożej Władającej; Wikipedia

Wygląd Matki Bożej na ikonie uznano za potwierdzenie, że Maryja jest władczynią całej ziemi, w szczególności zaś opiekunką Rosji. Ikona przedstawia Matkę Bożą siedzącą na tronie, ubraną w czerwone, carskie szaty, w koronie, z berłem w prawej dłoni i jabłkiem symbolizującym kulę ziemską, podtrzymywanym przez Jej lewą dłoń. Maryja trzyma na kolanach Dzieciątko Jezus. Tło ikony jest ciemne, zaś wyraz twarzy Matki Bożej, patrzącej wprost, jest szczególnie poważny i surowy. Nazwano ją Matką Boską Dierżawną (Władającą).

Po rewolucji ikona ta została skonfiskowana przez władze sowieckie. Na szczęście w 1990 r. odnaleziono ją w magazynach Państwowego Muzeum Historycznego w Moskwie i dziś znów jest obiektem kultu.

Po odnalezieniu tych cudownych ikon, odbyły się dwie pielgrzymki z nimi do Fatimy - w 2003 i 2014 roku. Na pierwszą udzielił błogosławieństwa patriarcha Aleksy, a drugą pobłogosławił patriarcha Cyryl. W ten sposób patriarchowie moskiewscy oficjalnie uznali także ważność objawień fatimskich.

Paweł Przeciszewski

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!