Natalia Niemen zmierzyła się z twórczością ojca. Ciekawi jesteście efektu? Ja byłem bardzo. Tym bardziej, że długo przyszło nam czekać na płytę, z której pochodzi „Pojutrze szary pył”.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Płyta „Niemen mniej znany” ma pokazać na nowo mniej znane piosenki Czesława Niemena. Takie projekty są albo piękne, albo… są spektakularnymi porażkami. Singiel promujący ten krążek pochodzi w oryginale z krążka „spodchmurykapelusza”. Natalia sama przyznała, że największym wyzwaniem była nie melodia, ale dobranie odpowiednich instrumentów, tak aby oddać dźwięki „roboestry” – cyfrowo-analogowej maszynerii, która zastępowała ojcu artystki cały zespół. No to jak wyszło?
Niesamowicie wyszło. Mroczno dosyć i muszę przyznać, że dałem się zaskoczyć. Mimo tego, że znam doskonale możliwości wokalne Natalii. Już pierwsze dźwięki zapowiadają, że nie będzie to miła pioseneczka. Spokojny, choć wcale nie lekki początek, to dopiero wstęp do drapieżnego, gitarowego rozwinięcia. To bardzo rockowe granie! Polecam każdemu. I klawisze, które prowadzą linię melodyczną też „robią robotę”.
A tekst? No cóż… jest mocny i prawdziwy. Niesie proste dwie prawdy – jesteśmy synami marnotrawnymi oraz że: „młody myśli, że stary nie będzie”. Tymczasem czas szybko weryfikuje takie postawy. Z każdej i każdego z nas zostanie „szary pył”. Trochę to smutne, choć tekst z Ewangelii św. Łukasza oraz ostatnie kadry teledysku tchną powiewem nadziei. Sami zresztą zobaczcie i posłuchajcie.
„nim zdoła pojąć
że młody grzbiet i pięści
– siła dziś
pojutrze szary pył „
Mateusz Stolarski