Ta wizja dwóch oddzielnych świątyń zjednoczonych w jednej budowli została wsparta przez Libańczyków w kraju i za granicą.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
„Podarujemy dwóm największym religiom na świecie – chrześcijaństwu i islamowi – budynek, który będzie się nazywał «domem pokoju». Ten dom połączy architektura kościoła i meczetu. Zostanie zbudowany w Libanie i będziemy ciężko pracować, z determinacją i miłością, by zrealizować marzenie o pokojowej wspólnocie” – mówi Mahassen Haddara, libańska dziennikarka w rozmowie z Aleteią.
Pomysł opisała na swojej stronie internetowej: „Moim marzeniem jest wybudować dom Boży, który byłby z jednej strony kościołem, a z drugiej meczetem”. Ta wizja dwóch oddzielnych świątyń zjednoczonych w jednej budowli została wsparta przez Libańczyków w kraju i za granicą.
„To mnie zainspirowało, by bardziej się temu projektowi poświęcić” – opowiada Mahassen Haddara. Poprzez Aleteię apeluje do każdego, kto wierzy w tego typu przedsięwzięcia i może pomóc w zrealizowaniu marzenia. Obecnie trwa gromadzenie środków.
Czytaj także:
Libańska dziennikarka broni chrześcijan i żydów, aby być w pełni muzułmanką
Dziennikarka wraz z przyjaciółmi przynależącymi do różnych religii i wyznań, pochodzącymi z różnych regionów Libanu założyła światowe centra, służące budowaniu mostów pomiędzy religiami, cywilizacjami i kulturami. Ich celem jest jednoczenie ludzi oraz tworzenie kultury pokoju, gdzie kolor skóry, rasa, cywilizacja, kultura czy religia nie są powodami do podziałów i konfliktów.
Mahassen Haddara jest muzułmanką. Mimo to jakiś czas temu opublikowała na Facebooku post z modlitwą do Jezusa i Marii:
„Maryjo! Jezu! Nie zwlekajcie! Błagamy Cię, Matko Boża, proś Jezusa, by nam dopomógł, bo nie jesteśmy w stanie wytrzymać tego, co tu się dzieje… Nasz świat od Jerozolimy do Iraku jest tak podzielony… Nasze kościoły i meczety są bezczeszczone… Księża zabijani… Dzieci zabijane… Jesteśmy bezradni… Błagamy Cię, Mario, pomóż nam, módl się za nami… Jezu, nie zwlekaj… Przyjdź do nas, bo cierpimy”.
Kiedy zamachowcy samobójcy zaatakowali miasto El-Kaa, w większości chrześcijańskie, Haddara napisała: „Wezmę moją religię muzułmańską i pojadę do Kaa, bo moje chrześcijaństwo mnie wzywa… Chodźmy wszyscy!”.
Czytaj także:
Muzułmanka błaga o pomoc… Jezusa i Maryję
Tekst opublikowany w arabskiej edycji portalu Aleteia