A gdyby do oddawania organów przekonać miał Cię nie lekarz, a pies? Spot „The Man and the Dog” stał się prawdziwym hitem internetu – oswaja nas z tematem śmierci i pokazuje olbrzymie znaczenie transplantologii.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Film „The Man and The Dog” (z ang. „Człowiek i Pies”) został stworzony przez studio DDB Argentina dla argentyńskiej fundacji Fundación Argentina de Trasplante Hepático. W tym półtoraminutowym spocie zawarto historię wzruszającej przyjaźni między starszym człowiekiem a jego psem.
Zwierzę nie odstępuje go na krok. Budzi rano ze snu, towarzyszy przy codziennych czynnościach, czeka pod sklepem, pod kawiarnią, leży przy nim na kanapie. Jest z nim także w chwili, gdy nagle doznaje dziwnych dolegliwości. Dalej biegnie za wiozącą go karetką.
Gdy mężczyzna umiera, jego organy trafiają do młodej kobiety. Gdy na wózku inwalidzkim wyjeżdża ze szpitala (z widocznym opatrunkiem na klatce piersiowej, który sugeruje na przeszczep serca), kundel natychmiast rozpoznaje w niej swojego pana.
Czytaj także:
Mogę posłuchać, jak bije w Tobie serce mojej córki? [WIDEO]
Spot stał się prawdziwym hitem w internecie. Choć od jego publikacji w serwisie YouTube nie minął nawet miesiąc, to do tej pory został wyświetlony już ponad 11,5 mln razy.
Spot jest częścią szerszej kampanii społecznej, która ma uświadamiać społeczeństwo w kwestii dawstwa narządów. Jak informuje rzecznik prasowy portalu Dawca.pl, „w roku 2015 w Polsce na przeszczep narządu czekało ponad 3000 osób. Tylko połowa z nich otrzymała narząd”.
Z wyliczeń Poltransplantu wynika z kolei, że w 2016 roku przeprowadzono łącznie 1469 przeszczepów.
Czytaj także:
Biblijna kardiologia i Bóg jako Wielki Transplantolog