Były żołnierz zauważył problem i szybko znalazł rozwiązanie!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Po 25 latach służby wojskowej Roman Espinoza postanowił wrócić do college’u. Kiedy przygotowywał prezentację na temat odżywiania, zdał sobie sprawę, że wielu ludziom z jego sąsiedztwa brakuje jedzenia. Postanowił działać i stworzył pierwszą Skrzynkę Błogosławieństw.
Napis na jej froncie brzmi: „Weź, czego potrzebujesz. Przynieś, co możesz. A przede wszystkim bądź błogosławiony!”. Zaangażowanie społeczności nie zajęło dużo czasu. Wkrótce coraz więcej osób zostawiało w spiżarni produkty o długiej dacie ważności. Tak, by powstały zapasy dla tych, którzy ich potrzebują.
Czytaj także:
Anna Dymna dla Aletei: Dobro się dziwnie mnoży…
Pierwsza skrzynka była wielkim sukcesem, dlatego Espinoza pracuje nad budową kolejnych, które staną na terenie miasta. Głód jest problemem na globalną skalę, ale w taki sposób można próbować go odrobinę zmniejszyć. Jak powiedział papież Franciszek: „Bądź pierwszym, który stara się przynosić dobro. Nie przyzwyczajaj się do zła, ale zwyciężaj je dobrem”.