separateurCreated with Sketch.

7 kroków to 7 rzeczy potrzebnych dziecku do nauki. Boso z misją #7steps

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 14.10.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Dzieci pracują w fabrykach, hurtowniach, na polu. Szyją ubrania, robią klapki, pilnują zwierząt. Nie chodzą do szkoły. Pracują, żeby jeść. Zmienia to ksiądz Paweł, dyrektor misji w Bangladeszu. Zapraszamy do udziału w akcji Boso z misją #7steps z okazji Tygodnia Misyjnego.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Ksiądz Paweł jest salezjaninem, misjonarzem i… managerem. Pracuje w Bangladeszu i tworzy tam struktury nowych placówek – buduje, urządza, zarządza ludźmi i projektami, szuka funduszy, rozlicza środki finansowe… Na misje wyjechał 6 lat temu. Przez ten czas nauczył się bengalskiego, zdobył zaufanie ludzi, poznał ich codzienność. Pracował w Utrail i Lokhikul, obecnie jest w Joypurhat. Swoje powołanie realizuje na 100%.

Najbardziej fascynujące jest bycie z ludźmi i podążanie z nimi w kierunku Pana Boga. Dlatego proszę o modlitwę o wytrwałość, zdrowie dla mnie, siłę do pracy w slumsach, abym mógł wspierać tych ludzi i był wierny Bogu – powiedział w jednym z wywiadów.

Jeździ do wiosek, opowiada o Bogu, odprawia msze święte, gra z dziećmi w piłkę. Pracuje razem z parafianami przy zbiorach ryżu. Dzieli z nimi ich codzienność.



Czytaj także:


 

Odebrane dzieciństwo

Bangladesz jest krajem kontrastów. Bogactwo miesza się z biedą. Bardzo skrajną biedą. Są rodziny, które nie mają niczego. Domu, pracy, jedzenia. Są gotowi podjąć każdą pracę. Do granic wytrzymałości i zdrowia. A z drugiej strony wiele osób ucieka od obowiązków. Ks. Paweł tłumaczy i pokazuje, że należy pracować solidnie. Dzieci i młodzież ponoszą najwięcej konsekwencji. Zamiast do szkoły wysyłane są do pracy. W stolicy kraju pracują w fabrykach, sklepach, hurtowniach. Na wsi  pilnują zwierząt i pracują w polu. Dzieci i młodzież w mieście starają się pogodzić pracę i naukę. Żyją na dwie zmiany. Te ze wsi mają utrudniony dostęp do edukacji, bo szkoła oddalona jest o kilkadziesiąt kilometrów. Sejota ma 9 lat. W jej domu nikt nie dbał o jej wykształcenie ani wychowanie. Zmienił to ks. Paweł. Opłacił jej szkołę, pilnuje, aby miała czas na naukę. Inną dziewczynkę – Ritę zmuszano do pilnowania kóz. Przestała przychodzić na placówkę misyjną, bo od babci usłyszała: „Żeby jeść, musisz pracować”. Ks. Paweł interweniował. Teraz dziewczyna mieszka u sióstr zakonnych. To tylko dwie historie, które obrazują dzieciństwo niektórych dzieci w Bangladeszu.



Czytaj także:
Chcę wyjechać na misje. Co mnie tam czeka?

Czas zmian

Chcemy pomóc dzieciom i młodzieży w Joypurhat. Przede wszystkim zapewnić im edukację i leczenie. Póki co lekcje są prowadzone wszędzie w prowizorycznych salach, na dworze na kocach, na ganku. Marzeniem ks. Pawła jest wybudowanie budynku szkolnego.

W tym roku podczas Tygodnia Misyjnego przybliżymy Wam historie dzieci. Chcemy zmieniać ich życie na lepsze. Zapraszamy Was do akcji Boso z misją #7steps. Przejdźcie 7 kroków, nagrajcie je, udostępnijcie w mediach społecznościowych i wspomóżcie Projekt 514 (Pomoc dzieciom w Bangladeszu). Odważnych zachęcamy, żeby zdjęli buty i przeszli te kroki na boso. Wiele dzieci w krajach misyjnych nie ma obuwia. Jest to dla nich towar luksusowy. Wczuj się w ich sytuację. Zbliż się do świata tych dzieci i doceń to, co masz. Poznajmy misję z bliska. Szukaj kroków pod #7steps.

Twoje 7 kroków to 7 rzeczy potrzebnych dziecku do nauki: ubranie, buty, plecak, zeszyt, ołówek, podręcznik, jedzenie.


WOLONTARIUSZE W AFRYCE
Czytaj także:
Zaczynali od faksów. Dziś budują szkoły, przychodnie i studnie. Salezjański Wolontariat Misyjny

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!