separateurCreated with Sketch.

Szykanowanie kanapki. Eksperyment Burger Kinga budzi emocje

KAMPANIA BURGER KING PRZEŚLADOWANIE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Październik to w Stanach Zjednoczonych także miesiąc walki z prześladowaniami. Stąd też amerykańska sieć restauracji z fast-foodami Burger King postanowiła sprawdzić, co bardziej oburza ich klientów – przemoc wobec dziecka czy też przemoc wobec… zaserwowanej im kanapki.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Konkluzja tego badania nie wystawia dobrej cenzurki amerykańskiemu społeczeństwu. Okazuje się, że klienci popularnej w USA sieci restauracji reagują częściej, gdy został podany im „zmasakrowany” burger niż wówczas, gdy tuż obok rozgrywała się scena nękania dziecka.

Drwiono z niego, złośliwie żartowano, wylewano napój na jego jedzenie.

 

Znęcanie się nad kanapką

Organizatorzy kampanii zapłacili nastoletnim aktorom, by nękali jednego z chłopców. Wszystko – z reakcjami klientów włącznie – filmowane było z ukrycia. Obserwowano, czy któryś z gości restauracji zareaguje i powstrzyma dokuczanie.

W tym samym czasie pracownicy Burger Kinga „znęcali się” nad kanapkami, które miały trafić do tych samych klientów.

Zgnieciony „Whooper Junior” – bo tak nazywał się ten rodzaj burgera – trafiał do niczego niepodejrzewających ludzi.

Znęcaliśmy się nad juniorem ze szkoły średniej oraz nad Whopper Juniorem, by sprawdzić, które z nich wzbudzi więcej skarg – czytamy w spocie.

Kampania „Bullying Junior” ma uwrażliwić i podnieść świadomość ludzi w zakresie zapobiegania i reagowania na przemoc – zwłaszcza wobec dzieci.

 

https://www.youtube.com/watch?v=mnKPEsbTo9s



Czytaj także:
Pierwszy taki eksperyment w Polsce: tydzień bez internetu

 

Kanapka oburza bardziej niż człowiek

Eksperyment społeczny został przeprowadzony naprawdę – w jednej z restauracji w Los Angeles.

Blisko 95 proc. klientów zaalarmowało obsługę o zmiażdżonej kanapce. Równocześnie zaledwie 12 proc. zwróciło uwagę na przemoc, której doświadczał siedzący w pobliżu nich chłopiec.

Według organizatorów kampanii każdego roku blisko 30 proc. uczniów na całym świecie jest zastraszanych.

Nicholas Carlisle, prezes i założyciel amerykańskiej organizacji walczącej z zastraszaniem „No Bully” wyjaśnia:

Wiemy, że prześladowanie przybiera wiele form – fizyczną, werbalną, relacyjną czy online. Jednak pierwszy krok, by położyć mu kres to po prostu sprzeciwić się. Nasze partnerstwo z Burger Kingiem jest przykładem tego, jak marki mogą szerzyć świadomość na temat ważnych kwestii. Musisz gdzieś rozpocząć [działanie], a oni zdecydowali zacząć od siebie.

 

Kampania budzi ogromne zainteresowanie w mediach społecznościowych – ma ponad milion wyświetleń w serwisie YouTube oraz setki tysięcy udostępnień na Twitterze.



Czytaj także:
Wiesz o przypadkach przemocy wobec dzieci? Musisz podjąć te kroki

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!