Aleteia logoAleteia logoAleteia
środa 08/05/2024 |
Św. Stanisława
Aleteia logo
Styl życia
separateurCreated with Sketch.

Komu łatwiej pomóc? Psu czy człowiekowi?

UBOGI CZŁOWIEK

Shutterstock

Zuzanna Górska-Kanabus - 15.01.18

Osoba bezdomna jest taka jak Ty czy ja. Jedynym, co nas różni, jest to, że mamy wokół siebie ludzi, którzy nas wspierają, pomagają i się o nas troszczą.

Mnie nikt nie pomógł. Dlaczego?

Kilka dni temu obejrzałam film The Human Experience. Bracia, którzy są głównymi bohaterami filmu, pytają bezdomną kobietę, co chciałaby powiedzieć innym ludziom, jaką wiadomość przekazać. Ona opowiada o swoim doświadczeniu:

Było -15 stopni, strasznie zimno. Byłam na ulicy, nie miałam gdzie pójść spać. Oprócz mnie były tam cztery psy. Widziałam, jak ludzie przejmowali się tymi zwierzakami. Dzwonili do znajomych i szukali im domu. Martwili się, że psy nie przeżyją nocy, że zamarzną. Mi nikt nie pomógł. Brali psy do domów, a mi nikt nie pomógł. Dlaczego?


WSPÓLNOTA BETLEJEM, JAWORZNO

Czytaj także:
Betlejem z Jaworzna. Tu bezdomność przemienia się w miłość

Komu łatwiej pomóc? Psu czy człowiekowi?

To pytanie mocno mnie poruszyło. Jak ja postąpiłabym w takiej sytuacji? Komu łatwiej jest mi pomóc – zwierzęciu czy człowiekowi? Odpowiedź, jaką w sobie usłyszałam, nie zachwyciła mnie, ponieważ uświadomiłam sobie, że chętniej okażę troskę zwierzęciu niż człowiekowi bezdomnemu. A jaka jest Twoja odpowiedź?

Co się z nami ludźmi stało, że przejmujemy się losem zwierząt, a przechodzimy obojętnie obok drugiego człowieka? Dlaczego łatwiej nam użyczyć lub znaleźć schronienie bezpańskiemu psu niż osobie bez dachu nad głową?

Można powiedzieć, że osoba bezdomna jest bardziej niebezpieczna. Ale czy na pewno? Jeżeli zaproszę ją do domu, to może mnie okraść. Najprawdopodobniej jest brudna, więc może zanieczyścić moje mieszkanie i będę musiała po niej sprzątać. Może ma jakieś choroby skóry i się zarażę. Nie wiem, kim jest – skąd mam mieć pewność, że mnie nie zaatakuje, że nie zrobi krzywdy mi lub moim bliskim.


POLICJANT ZAADOPTOWAŁ DZIECKO

Czytaj także:
Była bezdomna, uzależniona i w ciąży. Co zaproponował jej policjant?

Nic nie zwalania z pomagania

Gdy te same argumenty odniosę do sytuacji, w której biorę nieznanego psa do domu, to wychodzi, że pies może zrobić dokładnie to samo, co osoba bezdomna (oprócz kradzieży). Może pobrudzić moje mieszkanie, zniszczyć meble, przynieść robaki lub jakieś choroby, może się na mnie rzucić i pogryźć. Ludzie, o których w filmie opowiadała bezdomna kobieta, nie zawsze brali psy do siebie. Część z nich dzwoniła i szukała dla nich miejsca u znajomych, czy u odpowiednich służb publicznych.

My możemy postąpić tak samo. W końcu nie każdy z nas jest gotów użyczyć swojego mieszkania bezdomnemu. Jednak nie zwalnia nas to z pomagania. Można chociażby spróbować znaleźć noclegownie lub jakieś miejsce, gdzie bezdomny będzie mógł spędzić noc. Można wynająć mu pokój w hostelu. Jeżeli nie skorzysta, to już będzie wybór tej osoby.

Być może czytając te słowa czujesz wewnętrzny sprzeciw. Może myślisz, że pies jest niewinny i sam sobie nie pomoże, a osoba bezdomna sama wybrała takie życie. Jednak czy na pewno? Za bezdomnością kryją się różne ludzkie dramaty, a u ich podłoża często leży brak doświadczenia miłości, trudne relacje rodzinne, samotność czy brak zaradności życiowej.


KAWA W RĘKACH BARISTY

Czytaj także:
Dzięki tobie już nie chcę się zabić. Jak kubek kawy może uratować życie

Bezdomny – taki, jak Ty

Osoba bezdomna jest taka jak Ty czy ja. Jedynym, co nas różni, jest to, że my mamy wokół siebie ludzi, którzy nas wspierają, pomagają i się o nas troszczą. Ludzi, którzy pokazują nam, że mamy dla nich wartość, że nas cenią. To, że są wokół nas nie jest naszą zasługą. Jest darem.

Dlatego tym bardziej powinniśmy pomagać osobom, które takiego daru nie mają. Nie wiem jak Ty, ale ja nie chcę skończyć tak, jak ewangeliczny bogacz, który nie pomógł Łazarzowi (Łk 16, 19-31).

Tags:
bezdomnipomoc
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail