Skarpetki Johna są kolorowe i fantazyjne. Tak, jakby cała jego radość z życia była zapisana na tysiącach barwnych kawałków materiału.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
#AleDobryBiznes to cykl tekstów, które udowodnią, że robienie biznesu może być tożsame z robieniem dobra! Chcemy opowiadać o ciekawych firmach, które zmieniają życie pojedynczych ludzi, całych społeczności, dalszego lub bliższego świata. Interesują nas historie tych, którzy odważyli się założyć własne firmy, pokonali przeciwności i zaistnieli w świecie biznesu. Docenimy też dobre, mądre kampanie społeczne, które zwrócą uwagę na ważne problemy. To, jakie produkty czy usługi oferują, nie jest aż tak istotne – nasze artykuły nie będą reklamą. Wskaźniki rentowności, płynności finansowej także są drugorzędne. Na Aletei zwracamy uwagę na inne wartości niż wartość rynkowa.
Skarpetki to nie tylko zwykły garderobiany niezbędnik, kiedy na dworze jest mniej niż dwadzieścia stopni i nie można założyć sandałów. To też gadżet, który – wbrew wszelkim pozorom – może dawać szczęście.
21-letni chłopak z zespołem Downa John Cronin i jego tata Max X Cronin tuż po maturze Johna zaczęli myśleć o wspólnym biznesie. Od początku wiedzieli, że chcą założyć sklep z czymś fajnym, ale długo nie wiedzieli, co „fajne” właściwie dla nich oznacza. Poważnie rozważali własny food track, ale w końcu uświadomili sobie, że nie bardzo potrafią gotować – wtedy właśnie wpadli na pomysł firmy produkującej skarpetki.
Genialne koncepcje kolorowych skarpetek kreatywnego Johna, sprzedawane odtąd online pod nazwą John’s Crazy Socks od razu odniosły wielki sukces i już w pierwszym roku działania firmy przyniosły dochód 1,4 mln dolarów. Dziś istnieje aż 1500 ich rodzajów. Podkolanówki, zakolanówki, stopki, rajstopy, skarpetki do kostki i do połowy łydki – wszystkie w zróżnicowanych wzorach i kolorach. Niedawno do asortymentu dołączyły również szaliki.
Czytaj także:
Ma zespół Downa. Wygrał walkę z weteranem MMA
John Cronin dostarcza skarpetki osobiście!
Firma zatrudnia obecnie już dwanaścioro pracowników, z czego ośmioro to osoby z różnym stopniem niepełnosprawności. Pięć procent dochodów ze sprzedaży przeznaczane jest na rzecz Olimpiad Specjalnych, a wybrane projekty skarpetek Johna w całości finansują różne projekty charytatywne. Produkty wysyłane są do klientów na całym świecie, ale mieszkających na Long Island w Nowym Jorku czeka dodatkowy bonus. John dostarczy im skarpetki osobiście!
Najpiękniejszym jednak aspektem całej inicjatywy jest niezwykła relacja ojca z synem. Dzięki wsparciu i zaufaniu taty, John mógł spełnić marzenia i teraz śmiało powtarza, że zespół Downa przed niczym nie może go powstrzymać.
– Nasze wizje co do prowadzenia firmy są zbieżne – mówi Max X Cronin. – A dzięki tej pracy jesteśmy świadomi, jak bardzo jesteśmy sobie nawzajem potrzebni. Ja nie mógłbym robić tego bez Johna, a on beze mnie. Prawda, John?
– Tak –uśmiecha się John i wtula się w tatę. – A przez skarpetki rozdajemy szczęście!
Skarpetki można zamówić na stronie: johnscrazysocks.com
Czytaj także:
Znów skarpetki? Prezentowe wskazówki dla obdarowującego i obdarowanego
Czytaj także:
Moja drewniana ręka jest super!