„Pan prosi nas o niewiele, a daje nam tak wiele. Żąda od nas niewiele w zwyczajnym życiu dobrej woli. Chce od nas otwartości, woli bycia lepszymi” – mówił papież Franciszek podczas środowej audiencji ogólnej, kontynuując cykl katechez o mszy św.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Publikujemy najważniejsze fragmenty katechezy:
Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!
Po Liturgii Słowa – którą rozważaliśmy w minionych katechezach – następuje kolejna część mszy św., którą jest Liturgia Eucharystyczna. W niej przez święte znaki, Kościół stale uobecnia ofiarę nowego przymierza przypieczętowanego przez Jezusa na ołtarzu krzyża.
Ołtarz eucharystyczny jak ołtarz krzyża
Kiedy podchodzimy do ołtarza, aby sprawować mszę św., naszą pamięcią powracamy do ołtarza krzyża, gdzie dokonana została pierwsza ofiara. Kapłan, który podczas Mszy św. uobecnia Chrystusa dokonuje tego, co sam Pan uczynił i powierzył swoim uczniom podczas Ostatniej Wieczerzy: wziął chleb i kielich, odmówiwszy dziękczynienie, dał uczniom, mówiąc: „Bierzcie i jedzcie … pijcie: to jest ciało moje… to jest kielich krwi mojej. To czyńcie na moją pamiątkę”.
Kościół posłuszny nakazowi Jezusa, ułożył Liturgię Eucharystyczną w wydarzenia odpowiadające słowom i gestom, jakich On dokonał w przeddzień swojej męki. Tak więc, w przygotowywaniu darów, przynoszone są na ołtarz chleb i wino, czyli elementy, które Chrystus wziął w swoje ręce.
Czytaj także:
Franciszek: jak spowiednicy mogą zniechęcić nawróconych
Doświadczenie Apostołów także dla nas
W Modlitwie Eucharystycznej dziękujemy Bogu za dzieło odkupienia, a dary stają się Ciałem i Krwią Chrystusa. Potem następuje łamanie chleba i Komunia św., poprzez które możemy przeżywać doświadczenie Apostołów, którzy otrzymali dary eucharystyczne z rąk samego Chrystusa.
Pierwszemu gestowi Jezusa: „Wziął chleb i kielich z winem”, odpowiada więc przygotowanie darów. Jest to pierwsza część Liturgii Eucharystycznej. Dobrze, aby to wierni przekazywali kapłanowi chleb i wino, ponieważ oznaczają one duchową ofiarę Kościoła zgromadzonego tutaj na Eucharystię.
Nasze życie złączone z ofiarą Chrystusa
Zawsze trzeba spoglądać na ołtarz będący centrum Mszy św. W „owocu ziemi i pracy rąk ludzkich”, jest zatem ofiarowane przyrzeczenie wiernych, by czynić z siebie posłusznych Słowu Bożemu, „ofiarę, która podobała by się Bogu Ojcu Wszechmogącemu”, „na pożytek nasz i całego Kościoła świętego”.
W ten sposób „życie wiernych, ich cierpienia, modlitwy i praca łączą się z życiem, uwielbieniem, cierpieniami, modlitwami i pracą Chrystusa i z Jego ostatecznym ofiarowaniem się oraz nabierają w ten sposób nowej wartości” (Katechizm Kościoła Katolickiego, 1368).
Czytaj także:
Franciszek: Kontemplacja pozwala cieszyć się zażyłością z Bogiem
Duchowość daru z siebie
Oczywiście, nasza ofiara nie jest czymś wielkim. Pan prosi nas o niewiele, a daje nam tak wiele. Żąda od nas niewiele w zwyczajnym życiu dobrej woli. Chce od nas otwartości, woli bycia lepszymi. I aby dać nam siebie samego w Eucharystii chce od nas tych ofiar symbolicznych, które staną się później Jego ciałem i krwią.
W chlebie i winie składamy Jemu ofiarę naszego życia, aby było przekształcone przez Ducha Świętego w ofiarę Chrystusa i stało się z Nim jedną ofiarą duchową, miłą Ojcu. Kończąc w ten sposób przygotowanie darów przygotowujemy się do Modlitwy eucharystycznej.
Oby duchowość daru z siebie, której uczy nas ten moment Mszy św. rozjaśniała nasze dni, relacje z innymi, to co czynimy, napotykane cierpienia, pomagając nam budować miasto doczesne w świetle Ewangelii. Dziękuję.
[Do wiernych z Polski]
Pozdrawiam serdecznie obecnych tu Polaków. Przeżywamy Wielki Post: czas refleksji, nawrócenia i duchowej przemiany. Z uwagą rozważajcie wydarzenia Drogi Krzyżowej, lamentacje Gorzkich żali i treść rekolekcyjnych konferencji. Niech one pomogą wam odnowić, umocnić lub nawiązać osobistą duchową relację z Chrystusem. Miejcie serca otwarte na moc Boga i oczy skierowane na potrzeby bliźnich. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
KAI/am