„Proszę cię, narysuj mi baranka” – jedyny mieszkaniec asteroidy B612 postawił stopy na Ziemi w 1943 roku. Amerykański „The Atlantic” nazwał go „najlepszą odpowiedzią społeczeństwa Zachodu na Mein Kampf”.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Światowe arcydzieło przetłumaczone na 270 języków i dialektów. Pierwszy polski przekład pojawił się już w 1947 roku. Mały Książę naznaczył życie dziesiątków milionów dzieci i dorosłych. W tej krótkiej filozoficznej bajce oczami dziecka i przy pomocy jego pytań odkrywamy absurdy, jakich pełen jest świat dorosłych.
Wszechświat, w którym zawstydzeni pijacy, nieruszający się z domu geografowie, nieludzcy biznesmani, śmieszni próżniacy, królowie bez poddanych i wykonujący mechanicznie swoją pracę urzędnicy są tak naprawdę odbiciem tego, kim w głębi serca jesteśmy.
„Mały Książę” – arcydzieło niezmiennie aktualne
Jego autor, Antoine de Saint-Exupéry, zginął w czasie bitwy lotniczej w 1944 roku. O ile możemy stwierdzić, że jego twórczość pozostawiła swój ślad w literaturze francuskiej (powieści takie jak Ziemia, planeta ludzi czy Nocny lot), o tyle Mały Książę niewątpliwie stanowi część światowego dziedzictwa literackiego.
Zwracając się zarówno do dzieci, poprzez styl i rysunki, jak i do dorosłych, za sprawą przesłania filozoficznego, które wyłania się z każdej strony, powieść Saint-Exupéry’ego pozwala odkryć lęki i obawy jej autora. Znać w tym rękę człowieka zmagającego się z epoką, w jakiej przyszło mu żyć i z jej ograniczeniami, których zdążył już doświadczyć. Krytyka życia w pośpiechu i powszechnego konsumpcjonizmu jest równie aktualna dziś, jak i jutro. Podobnie zresztą jak wczoraj.
Odpowiedź Zachodu na Mein Kampf
Autor, który oddał życie za Wolność. Przy okazji publikacji Małego Księcia w Nowym Jorku w 1943 roku, redaktor naczelny amerykańskiego miesięcznika The Atlantic określił go „jako najlepszą odpowiedź społeczeństwa Zachodu na Mein Kampf”. Trzy baobaby, które pojawiają się na asteroidzie B612 i grożą jej zniszczeniem, interpretowane są przez specjalistów jako państwa Osi (Niemcy, Japonia, Włochy).
Swoją drogą, to właśnie w czasie lotu zwiadowczego przygotowującego do Operacji Dragoon, Saint-Exupéry rozbił się za sterami swojego P-38 Lightning. To autor, który zmarł młodo, ale który już w wieku 44 lat pojął wszystko, co dotyczy bliźnich, czy to jeśli chodzi o kobiety, skrywające się pod alegorią róży, czy o przyjaźń symbolizowaną przez lisa. Bez wątpienia o sile Małego Księcia stanowi niewinność i ciekawość dziecka połączona z mądrością starca.
Czytaj także:
„Spędziłem życie na ucieczce od Puchatka”. Prawdziwa (i smutna) historia Krzysia
Ponownie zanurzyć się w świecie Małego Księcia
To książka absolutnie warta ponownej lektury w świecie, w którym wszystko dzieje się zbyt szybko. W świecie, który marzyłby o stworzeniu pigułki zaspokajającej pragnienie, pozwalającej zaoszczędzić „pięćdziesiąt trzy minuty tygodniowo”. Z tej książki dowiemy się, że dysponując pięćdziesięcioma trzema minutami tygodniowo warto je wydać „spacerując powoli w kierunku studni”.
Zbyt wiele czasu zajęłoby omawianie wszystkich symboli skrywających się w tej niewielkiej książeczce (sprzedanej w 145 milionach egzemplarzy). Lepiej zachęcić Czytelników Aletei, by bez względu na wiek, ponownie zanurzyli się w lekturze.
Tekst pochodzi z francuskiej edycji portalu Aleteia