Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Patron uczniów i studentów
Wielu ludzi wie, że święty Józef z Kupertynu – który miał dar lewitowania podczas modlitw i nabożeństw – jest patronem latania. Być może jednak uczniowie i studenci przygotowujący się do egzaminów końcowych i potrzebujący pomocy niebios w nauce ucieszą się, gdy się dowiedzą, że jest on także patronem borykających się z nauką.
Józef urodził się w Apulii we Włoszech w 1603 r. Zmagał się z poważnymi trudnościami w uczeniu się, które – z pomocą niebios – nie przeszkodziły mu zostać kapłanem.
Jego ojciec zmarł przed narodzeniem Józefa, a obarczona długami matka urodziła go w stajni. Od piątego roku życia chłopiec przykładał się do nabożnej modlitwy, często trwając nieruchomo z podniesionymi do nieba oczami, przez co zyskał przydomek „Bocca aperto” („rozdziawiona gęba”).
W wieku 17 lat Józef został kapucynem, ale jego intelektualne niedostatki i częste ekstazy modlitewne czyniły go niezdatnym do tej roli. Jego matka, której brat był franciszkaninem konwentualnym, wykorzystała swoje wpływy, by ostatecznie przyjęto go do klasztoru w pobliżu Kupertynu.
W Kupertynie Józef miał zajmować się mułem wspólnoty, ale jego pogodne posłuszeństwo ostatecznie zjednało Józefowi sympatię przełożonych. Byli tak zaskoczeni pobożnością i posłuszeństwem młodego człowieka, że, mimo jego analfabetyzmu, przyjęli go jako kandydata do kapłaństwa.
Egzamin zaliczony z Bożą pomocą
Nie mając wykształcenia, Józef nie potrafił objaśnić żadnego fragmentu Biblii z wyjątkiem wersetu 27 z Ewangelii Łukasza, z rozdziału 11: "Gdy On to mówił, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: «Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś»".
3 stycznia 1627 r. biskup Jerome z Franchis przewodniczył egzaminowi ustnemu dla kandydatów do święceń niższych. Wybierając temat, biskup otworzył Biblię losowo i padło właśnie na fragment Ewangelii Łukasza 11,27… Ku zdziwieniu biskupa, Józef wygłosił wspaniały komentarz do tego wersetu i pozwolono mu uczyć się dalej.
Rok później Józef – wówczas diakon – poprosił o przyjęcie do kapłaństwa. Pierwsze podania przedstawione do oceny przez biskupa de Castro wywarły na nim takie wrażenie, że biskup doszedł do wniosku, że cała klasa musi być podobnie utalentowana i przyjął wszystkich kandydatów do święceń. W ten sposób Józef został wyświęcony w roku 1628 bez egzaminów, których prawdopodobnie nie byłby w stanie zdać.
Jeśli zatem znacie kogoś, kto w pocie czoła uczy się do egzaminów końcowych, dajcie mu tę modlitwę i powiedzcie, by, starając się realizować swoje cele naukowe, szukał wstawiennictwa świętego Józefa.
Modlitwa przed egzaminem
O święty Józefie z Kupertynu, który uwielbiasz obdarowywać swoimi łaskami wszystkich potrzebujących twojej pomocy, błagam cię o pomoc w nauce i nadchodzących egzaminach.
Pomimo mojej ciężkiej pracy i dobrej woli, niepokoję się o to, jak mi się powiedzie. Wspomnij, święty Józefie, że ty także znalazłeś się w tej samej trudnej sytuacji i że dzięki posłuszeństwu i potężnej opiece twojego duchowego Ojca szczęśliwie z niej wyszedłeś.
Błagam teraz o twoją pomoc. Dodaj mi pewności siebie podczas egzaminu, podpowiadaj mi i ostrzegaj mnie przy wszystkich moich odpowiedziach. Proszę o twoją modlitwę w mojej intencji, w imię Jezusa, a także o szczególne wstawiennictwo Maryi i św. Franciszka.
O patronie egzaminów akademickich, jestem przekonany, że moja nadzieja na twoje wsparcie modlitewne nie dozna zawodu. Amen.