“Dla nas, jako katolików, którzy w większości jesteśmy konwertytami z luteranizmu, obecność wizerunku Maryi jest bardzo znacząca” – mówi projektantka ołtarza papieskiego w Tallinie.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Z Mari-Liis Bassovskają, reżyserką, artystką, projektantką ołtarza papieskiego w Tallinie na pielgrzymkę papieża Franciszka do Estonii, rozmawia o. Michał Osek OP.
O. Michał Osek OP: Ołtarz papieski na Placu Wolności w Tallinie jest już prawie gotowy do liturgii. Jaka myśl towarzyszyła ci podczas projektowania?
Mari-Liis Bassovskaja: Przede wszystkim chciałam pokazać tajemnicę ofiary Jezusa, która dokonuje się na ołtarzu. Druga sprawa, która jest dla mnie istotna, to pokazać Kościołowi, co katolicy z Estonii wnoszą do wspólnego doświadczenia wiary.
Przy projektowaniu wykorzystałaś przede wszystkim drewno. To bardzo estoński akcent.
Dokładnie. Nasz kraj w większości zajmują piękne lasy. Do budowy ołtarza użyto przede wszystkim drewna bukowego. Buk to najpowszechniejsze drzewo w naszym regionie. Natomiast dąb, który znajduje się w środkowej części ołtarza, ma symbolizować ofiarę Chrystusa, która nie zamyka się tylko w przestrzeni ołtarza, ale rozświetla rzeczywistość.
Ofiarę symbolizuje także Baranek, symbol Jezusa, namalowany na ołtarzu.
Baranek jest bardzo niepozornym akcentem w całej kompozycji. Rzeczywiście wprost symbolizuje ofiarę eucharystyczną. Jest wzorowany na średniowiecznych mistrzach europejskich, został namalowany farbą olejną. Jest mały w stosunku do całej konstrukcji, ale proszę pamiętać, że nasze społeczeństwo jest najbardziej laickim społeczeństwem Europy, a katolicy stanowią mały procent społeczeństwa.
Cały ołtarz jest jasny. Z daleka można także dostrzec zawieszony nad nim krzyż.
Tak, cały projekt nie może przesłonić tego, co ma się wydarzyć dziś na Placu Wolności. Chodziło o to, żeby wprowadzić w nas poczucie harmonii i pokoju. Właśnie tym, jako estońscy katolicy, możemy podzielić się z innymi. W naszej mentalności bardzo ważne są ład, prostota, przestrzeń. To doświadczenie może być ważne dla Kościoła na różnych płaszczyznach.
Dziś rano przywieziono do Tallinna ikonę Matki Bożej z parafii katolickiej w Tartu. Została ona ustawiona obok ołtarza.
Jeden z papieży nazwał w średniowieczu naszą ziemię „Mariamaa”, to znaczy “Ziemia Maryi”. Dlatego przy ołtarzu nie może zabraknąć akcentu maryjnego. Dla nas, jako katolików, którzy w większości jesteśmy konwertytami z luteranizmu, obecność wizerunku Maryi jest bardzo znacząca.
Jak długo pracowałaś przy projekcie ołtarza papieskiego?
Prace rozpoczęłam w maju. To był dla mnie zaszczyt.
Czy wszystko jest już gotowe?
Tak. Muszę jeszcze wyprasować albę dla mojego syna, który będzie ministrantem na mszy świętej z papieżem Franciszkiem.