separateurCreated with Sketch.

Jest wyrok sądu apelacyjnego w sprawie odszkodowania dla ofiary ks. Romana B.

WYROK SĄDU
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 02.10.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał w mocy orzeczenie sądu pierwszej instancji dotyczące kwoty zadośćuczynienia na rzecz kobiety gwałconej w dzieciństwie przez byłego księdza Romana B.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Sąd pierwszej instancji (sąd okręgowy w Poznaniu) zasądził na rzecz kobiety milion złotych odszkodowania oraz dożywotnią, comiesięczną rentę w wysokości 800 złotych. O sprawie szerzej pisaliśmy TUTAJ.

Wyrok Sądu Apelacyjnego prawomocnie rozstrzyga o zasądzeniu na rzecz powódki, ofiary b. księdza Romana B: 1 mln zł zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od 7 maja 2016 r., kwoty 16 tys. zł tytułem comiesięcznej renty za okres od maja 2016 r. do grudnia 2017 r. oraz 800 zł renty miesięcznie płatnej począwszy od stycznia 2018 r.

Orzeczenie sądu jest prawomocne. Decyzją sądu zmieniło się w kilku punktach – między innymi tym, który odnosił się do daty, od której naliczane będą odsetki.

Wyrok ten nie przesądza o przeniesieniu odpowiedzialności odszkodowawczej ze sprawcy przestępstwa na inne osoby. Od wyroku tego przysługuje prawo do wniesienia skargi kasacyjnej i z tego prawa Towarzystwo Chrystusowe skorzysta – napisał w przesłanym KAI oświadczeniu mec. Krzysztof Wyrwa, pełnomocnik Towarzystwa Chrystusowego.

Pełnomocnik Towarzystwa Chrystusowego – mec. Krzysztof Wyrwa wystosował oświadczenie, w którym komentuje wyrok Sądu Apelacyjnego. Publikujemy jego treść:

Wyrok, który zapadł w sprawie przeciwko Towarzystwu Chrystusowemu nie przesądza wcale o możliwościach przenoszenia odpowiedzialności odszkodowawczej ze sprawcy przestępstwa na inne osoby.

Od wyroku tego przysługuje prawo do wniesienia skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego i z tego prawa Towarzystwo skorzysta. Dopiero Sąd Najwyższy ostatecznie rozstrzygnie casus tej konkretnej sprawy.

Podkreślić bowiem należy, że wyrok, który zapadł, dotyczy wyłącznie tej konkretnej sprawy. Wyrok ten nie jest natomiast podstawą do przyjęcia jakiejkolwiek odpowiedzialności finansowej Kościoła bądź prawnych osób kościelnych w innych sprawach w przyszłości. Każda sprawa podlega zawsze indywidualnej ocenie Sądu i w oparciu o tę ocenę są wydawane konkretne wyroki sądowe. Wyrok ten traktować należy jako orzeczenie wydane w tej sprawie, a nie stanowienie prawa co do zasady odpowiedzialności określonej treścią art 430 kodeksu cywilnego.

Adwokat Krzysztof Wyrwa

Pełnomocnik Towarzystwa Chrystusowego


DZIEWCZYNKA CHOWA TWARZ
Czytaj także:
Pedofilia: jedni atakują Kościół, inni go bronią. A tu chodzi o coś innego!


SMUTNY PAPIEŻ FRANCISZEK
Czytaj także:
Franciszek: nigdy nie podpiszę ułaskawienia osoby winnej pedofilii



Czytaj także:
„Kasiu, wierzę Ci”. List do ofiary ks. Romana B.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!