separateurCreated with Sketch.

Trudny charakter żony i zapracowany mąż. To dobry materiał na święte małżeństwo!

BLESSED LUIGI AND MARIA QUATTROCCHI
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Wydawać by się mogło, że to małżeństwo nie może się udać. A jednak. Błogosławieni Maria i Alojzy Quattrocchi to pierwsza w historii para małżeńska wspólnie wyniesiona na ołtarze!
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Wydawać by się mogło, że to małżeństwo nie może się udać. A jednak. Błogosławieni Maria i Alojzy Quattrocchi to pierwsza w historii para małżeńska wspólnie wyniesiona na ołtarze!

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Maria i Alojzy Quattrocchi

Dziś powiedzielibyśmy, że Maria i Luigi byli świadomymi rodzicami, którzy wprowadzili w życie koncepcję work-life balance, stosowali zasady porozumienia bez przemocy i odnaleźli szczęście w codzienności.

Ich problemy nie są z poprzedniej epoki. Obciążająca praca, wychowywanie czwórki dzieci, różnica charakterów, teściowie za ścianą, a do tego dwie wojny światowe. Wydawać by się mogło, że to małżeństwo nie może się udać. Maria i Alojzy Quattrocchi mówią coś przeciwnego, przyznając, że byli szczęśliwi przez 46 lat wspólnego życia. Jak to zrobili?


ŚWIĘCI LUDWIK I ZELIA MARTIN
Czytaj także:
Jak stworzyć święte małżeństwo ze świętymi dziećmi? Uczmy się od rodziny Martinów

 

Ich znajomość przed ślubem trwała około półtora roku. W niespełna 7 miesięcy po zaręczynach, 25 listopada 1905 r. w bazylice Santa Maria Maggiore Maria i Luigi rozpoczęli sakramentalną drogę małżeńską.

Mieli wtedy 21 i 25 lat. Od początku małżeństwa stawiali sobie za cel świętość. Ta świadoma decyzja o kierunku ich rozwoju przekładała się na najdrobniejsze szczegóły codziennego życia.

 

Rozmawiajcie

Stres, przemęczenie i nieobecność współmałżonka to częste problemy wymieniane przez małżeństwa. Te same trudności były doświadczeniem Marii i Luigiego. Jego praca wiązała się z częstymi wyjazdami oraz ogromnym stresem wynikającym z ciężaru podejmowanych decyzji i rozgrywkami partyjnymi, w które małżonkowie nie chcieli się angażować.

Maria zajmowała się czwórką dzieci w domu. Wiemy, że przy pierwszych dzieciach była przemęczona i przewrażliwiona na punkcie ich zdrowia. Kiedy zauważyła, że jest w drugiej ciąży, napisała list do nieobecnego Luigiego, w którym wyraziła swoje przerażenie tym faktem.

W tych codziennych trudnościach małżonkowie otwarcie rozmawiali o swoich uczuciach i potrzebach. Albo pisali do siebie listy (nawet dwa razy dziennie), albo spotykali się w porze obiadu w domu i z uwagą oraz empatią wysłuchiwali się nawzajem. Alojzy chętnie pomagał Marii w opiece nad dziećmi, a ona pomagała mu nabrać dystansu do pracy.



Czytaj także:
Trzeci zakon – ukryta droga tercjarzy do świętości

 

Szanujcie czas

Z listów oraz zeznań świadków w procesie beatyfikacyjnym przebija się obraz ludzi dobrze zorganizowanych i stawiających granice. U Quattrocchich nie było mowy o nudzie.

Świadomie wydzielali czas na modlitwę, pracę, wychowanie dzieci, zaangażowania charytatywne, odpoczynek i spotkania ze znajomymi. Nie umniejszali wagi żadnego z tych zajęć, przyjmując zasadę poszukiwania harmonii i spokoju w swoim życiu. Maria, pisząc o pracy, udziela takich rad Luigiemu:

Nie pozwalaj ogarniać się niepokojom związanym z pracą, bo to szkodzi twojemu zdrowiu fizycznemu i duchowemu. Także tam ufaj Bogu. Kiedy skrzydła zaufania, pełnego spokoju, pogody ducha i skupienia niosą nas pod umiłowanym wejrzeniem Boga, wówczas pracujemy najbardziej wydajnie.*

 

Sięgajcie po siłę sakramentów

Wszechstronny rozwój jaki Maria i Luigi świadomie podejmowali, nie miał na celu osiągnięcia doskonałości, która kierowałaby ku perfekcjonizmowi. Siłę do wyzbywania się egocentryzmu małżonkowie znajdowali w pogłębionym życiu religijnym, które odbywało się w harmonii z ich obowiązkami.

Ogromną pomocą byli tutaj kierownicy duchowi, towarzyszący małżonkom przez całe życie. Podstawowym źródłem ich mocy były sakramenty – codzienna Komunia święta, częsta spowiedź i świadome czerpanie z sakramentu małżeństwa.

Dzięki świadomości nieustannego doświadczania łaski sakramentalnej, Maria i Luigi trwali w Bożej obecności oraz w jedności podczas wszystkich zajęć. Ten sposób przeżywania sakramentu małżeństwa pozwolił im zbudować związek tak szczęśliwy, że aż święty, dzięki czemu jako pierwsza para małżeńska zostali wspólnie wyniesieni na ołtarze i postawieni nam za wzór.

Warto z ich nadzwyczajnego sposobu przeżywania codzienności czerpać inspirację dla swojego małżeństwa.

*”Aureola dla Dwojga”, A. Danese, G. P. di Nicola, Edycja Świętego Pawła 2004

 

 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.