separateurCreated with Sketch.

Myślała, że jej babcia zniknęła na zawsze. A potem wybrała się z klasą w podróż i…

ODNALEZIONA BABCIA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Kamila Marczak - 04.12.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Dziewczynka pojechała w odwiedziny do domu starców. Nie wiedziała, że na miejscu czeka ją niezwykłe spotkanie…

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Niecodzienne spotkanie miało miejsce w domu starców w Ghodasar (Indie). Gdy dzieci dojechały na miejsce, nauczycielki zaproponowały im, by usiadły wspólnie z osobami starszymi do pamiątkowego zdjęcia. Sytuacji, która wydarzyła się chwilę potem, nikt się nie spodziewał.

 

Odnalezienie „zaginionej” babci

W pewnym momencie jedna z dziewczynek zaczęła głośno krzyczeć i płakać na widok starszej kobiety. Zobaczyła w niej swoją… babcię. Rzuciła się starszej kobiecie na szyję i łkała, a ta próbowała ją uspokoić. Przytuliła dziecko do siebie i gładziła je po głowie.

Dziewczynka wcześniej wielokrotnie pytała swoich rodziców o babcię, chciała z nią porozmawiać, poprzytulać się jak dotychczas to miało miejsce. Oni zaś za każdym razem odpowiadali córce, że babcia poszła do jakiejś swojej krewnej i u niej pozostała. Nie była to jednak prawda. Na jej odkrycie trzeba było poczekać.

https://twitter.com/anita_chauhan80/status/1031841573796044800

 

Zdjęcie wywołało burzę

Post ze zdjęciem został udostępniony przez użytkowników mediów społecznościowych, w tym Twittera. Poruszył serca wielu milionów internautów na świecie, którzy pisali w komentarzach m.in. że takie sytuacje są niedopuszczalne, a umieszczanie osób starszych w domach opieki – na siłę i bez wiedzy wszystkich członków rodziny – jest nieludzkim zachowaniem, które powinno zostać społecznie potępione. A także, że rodzice dziewczynki powinni się wstydzić tego, co zrobili.

Wielu ludzi chce, niestety, pozbyć się „problemów”, jakim są dla nich starsi ludzie w rodzinie. Nie jest to jednak przykład do naśladowania i nie uczy młodego pokolenia szacunku dla osób starszych – napisała jedna z komentatorek zdjęcia.

W związku z fotografią na nowo pojawiły się pytania o granice traktowania starszych ludzi. Wraz z wiekiem stają się oni dla dzieci “ciężarem”, którego te chcą się „pozbyć” za wszelką cenę i bez poczucia odpowiedzialności.

Zdjęcie zrobił fotoreporter Kalpesh S Bharech, który przyznał w wypowiedzi dla BBC Gujarati, że nikt z obecnych wówczas świadków tej sceny nie mógł powstrzymać wzruszenia. Pewnego dnia otrzymał telefon od dyrektora szkoły z Maninagar z prośbą o uczestnictwo w szkolnych odwiedzinach w domu opieki Manilal Gandhi w Ghodasar. Fotoreporter przyjął zaproszenie, ale jak później powiedział, nie spodziewał się, że będzie tam świadkiem tak wstrząsającego i chwytającego za serce spotkania.


KOBIETA PO 30
Czytaj także:
Nie muszę wstydzić się ani siwych włosów, ani zmarszczek! To ja!



Czytaj także:
Policjant przenosi staruszka przez ulicę. Ludzie są świetni! [filmiki]


STARSZE MAŁŻEŃSTWO
Czytaj także:
Ta para staruszków w kilka minut pokazała mi, czym jest małżeństwo

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!