Inicjatorem NewPastoral jest polski ksiądz pracujący we Francji. „Pierwsze 300 lat chrześcijaństwa to właśnie taki obraz. Ludzie spotykali się w domach. Być może powrót do tego doświadczenia mógłby się stać drogą do odnowy Kościoła”. To działa! W jednej z wiejskich parafii spotyka się już 38 grup.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Powrót do źródeł
Wyobraź sobie taką sytuację: proboszcz twojej parafii zaprasza wiernych do tworzenia małych grup, które spotykają się w domach wokół jakiegoś ważnego tematu związanego z wiarą. Jak myślisz? Ile takich małych grup mogłoby w twojej parafii powstać? Dwie? Pięć? Może nawet dziesięć? Nie. Powinno ich być dwadzieścia, pięćdziesiąt albo i sto! Z takiego założenia wychodzą twórcy NewPastoral (www.newpastoral.net) – inicjatywy, która zaopatruje parafie w materiały i narzędzia do prowadzenia małych grup domowych.
Wizję NewPastoral znajdziemy w Biblii, a dokładniej w 18. rozdziale Ewangelii według św. Mateusza: „Tam, gdzie dwaj lub trzej zbierają się w moje imię, jestem pośród nich” (Mt 18, 20). Chcemy, by było to powszechne doświadczenie w Kościele. Małe grupy powinny trafić pod strzechy – mówi założyciel NewPastoral, rektor Polskiej Misji Katolickiej we Francji ks. Bogusław Brzyś. – Pierwsze 300 lat chrześcijaństwa to właśnie taki obraz. Ludzie spotykali się w domach. Być może powrót do tego doświadczenia mógłby się stać drogą do odnowy Kościoła – dodaje ks. Brzyś.
Inicjatywa, prócz Polski, działa także we Francji, a pomyślana jest również jako wsparcie dla ogółu zagranicznej Polonii. Jak mówi ks. Brzyś, na Zachodzie, gdzie brakuje kapłanów, tego typu inicjatywy są bardzo potrzebne.
Czytaj także:
Najzabawniejsze teksty z ogłoszeń parafialnych – z której strony chrzci się dzieci?
Jak to działa?
Ścieżka jest dość prosta. Proboszcz rejestruje swoją parafię w systemie, po czym zostaje zapoznany ze szczegółami projektu. Kolejnym krokiem jest zebranie przez proboszcza grupy pilotażowej, która jako pierwsza w parafii formuje się poprzez materiały od NewPastoral i ma bezpośrednio wypromować i wdrożyć inicjatywę w parafii. To powinno poskutkować zgłoszeniem się osób chcących zorganizować spotkanie grupy u siebie w domu.
Gospodarzem spotkania może być każdy. Bez względu na poziom zaangażowania w Kościele – tłumaczy ks. Bogusław Brzyś. – Grupa nie posiada kogoś w rodzaju lidera czy moderatora. Jest nim sam Chrystus. Dostarczamy filmy ze świadectwami, teksty, pytania do dzielenia się. Są to materiały przygotowane w taki sposób, że niebezpieczeństwo zejścia na inne tematy i rozbicia spotkania jest zminimalizowana do zera. Tak też wynika z kontaktu z parafiami – dodaje ks. Brzyś.
Kogo obejrzymy na spotkaniu?
Janek Mela, mówiący, że cierpienie samo w sobie jest po nic, Robert “Litza” Friedrich, wspominający swoje pierwsze spotkanie z Jezusem, którego mógł wręcz dotknąć, Eleni, której 17-letnia córka została zamordowana przez swojego chłopaka i która stwierdza, że każdemu trzeba przebaczyć…
Takie świadectwa mogą być przyczynkiem do rozmowy, otwarcia się, wzrostu, wejścia na ścieżkę zmiany swojego życia. A to tylko niektóre z osób biorących udział w projekcie. Filmy z ich wypowiedziami są głównymi materiałami, na których opiera się spotkanie grupy w ramach NewPastoral. Zwiastuny materiałów są dostępne tutaj.
W praktyce
Ks. Bogusław Brzyś zaznacza, że NewPastoral nie jest magiczną receptą na rozwiązanie bolączek duszpasterskich. Z drugiej jednak strony, jeśli ksiądz proboszcz nie ma narzędzia i pomysłu na prowadzenie małych grup, to ekipa NewPastoral rozwiązuje ten problem i robi to niewątpliwie na wysokim, profesjonalnym poziomie.
Czytaj także:
Ksiądz potrzebuje małżeństwa? Jasne! Nawet kilku!
Jak mówi ks. Brzyś, już dziś w większych parafiach powstają ogromne liczby grup sięgające 200, ale szczególne znaczenie mają dla niego małe, wiejskie parafie. Dobrym przykładem jest tutaj podtarnowska Nieciecza. Parafia liczy 700 wiernych, a spotyka się na jej terenie już 38 grup!
Jak mówi administrator NewPastoral w parafii Nieciecza Renata Górska, grupy są zróżnicowane wiekowo, a bardzo budująca jest obecność grup młodzieżowych. Na początku były delikatne obawy czy projekt się przyjmie, ale szybko okazało się, że zapraszanie sąsiadów na takie spotkanie to dobry pomysł i że nie ma się czego bać.
Ludzka rozmowa
W mojej grupie jest siedem osób – przyjaciele męża, nasi sąsiedzi. Rewelacyjne jest to, że dostajemy gotowe materiały. Po naszej stronie pozostaje odpowiedź na pytanie: czy jestem otwarty? Czy chcę doświadczyć czegoś więcej w relacji z Panem Bogiem i to w zwykłych domowych warunkach, bez zadęcia, wśród zwykłych ludzi, których znam na co dzień? – mówi Renata Górska.
Jak tłumaczy, spotkanie zawsze zaczyna się od zwyczajnej ludzkiej rozmowy np. o problemach w pracy, jakichś zmartwieniach i radościach, potem uruchamiany jest film, a po nim pojawiają się pytania przewidziane na dane spotkanie. Wszystko dzieje się w swobodnej atmosferze i nikt nie jest do niczego zmuszony.
“Piękne jest to, że nie trzeba być głęboko wierzącym, nie trzeba być praktykującym. Można być obrażonym na Kościół, na proboszcza i przyjść na spotkanie, porozmawiać z ludźmi, niekoniecznie w kościele” – podsumowuje Renata Górska.
Jeśli chcesz, by NewPastoral zagościło i w twojej parafii, to śmiało! Porozmawiaj z proboszczem, pokaż mu stronę internetową i jeśli wszystko dobrze pójdzie, przygotowuj wygodną kanapę na spotkanie małej domowej grupy, która chce w swojej wierze czegoś więcej.
Czytaj także:
Abp Gądecki: świeccy katechiści powinni być w każdej parafii