separateurCreated with Sketch.

Ułatwiają codzienność pacjentom z nowotworami. “Łagodzimy odrobinę ich bólu”

POMOC OSOBOM Z NOWOTWORAMI
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Kamila Marczak - 28.12.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Laura Quintero postanowiła pomóc chorym na raka, zwłaszcza tym, którzy poddawani są długotrwałej chemioterapii. Stworzyła Port Pillow Project, zainspirowany jej rodzinnym doświadczeniem.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Poduszkę można zrobić dosłownie w kilka minut, z dowolnego rodzaju materiału. Jest puszysta i ma rzepy, wypełnia ją syntetyczną wata. Nie ma dużych rozmiarów. W ten sposób Laura chce złagodzić chociaż odrobinę bólu, z jakim zmagają się chorzy na raka.

 

Port Pillow Project, który ułatwia codzienność

Pewnego dnia Qunitero pomyślała sobie, że ludzie na całym świecie realizują różne projekty, które są pomocne dla innych, a im samym sprawiają satysfakcję i umożliwiają rozwój. Stwierdziła więc, że ona także mogłaby coś zrobić, żeby zmienić chociaż trochę czyjeś życie. Zaczęła ręcznie szyć małe poduszki. Z czasem, gdy praca stała się czasochłonna, Laura sięgnęła po maszynę do szycia.

Poduszki są przeznaczone dla osób chorych na raka, które mają zainstalowany w klatce piersiowej port. Wszczepia się go tym, którzy wymagają długotrwałych chemioterapii. Taki port znajduje się poniżej kości obojczyka, a więc tam, gdzie przebiega pas bezpieczeństwa w samochodzie. „Wystarczy więc umieścić poduszkę wokół pasa bezpieczeństwa” – tłumaczy Laura Quintero.

Jest ona również przydatna dla osób z wszczepionym rozrusznikiem serca i tych, którzy poddawani są dializoterapiom.


POPE GENERAL AUDIENCE
Czytaj także:
Papież spotkał się z polskimi dziećmi chorymi na raka

 

Jej bliscy zachorowali na nowotwór

Laura wpadła na ten pomysł za sprawą osobistych doświadczeń. Jak wyjaśnia, inspiracją była desperacja, w której znalazła się kilka lat temu.

Kiedy mój tata i teść zachorowali na raka i zmarli, czułam się naprawdę bezradna, nie mogłam sobie z tym wszystkim poradzić, nie mogłam nic zrobić, by powstrzymać raka i przynieść im chociaż odrobinę ulgi w cierpieniu – tłumaczy w jednym z wywiadów.

Teraz jednak kobieta czuje, że jest w stanie zrobić coś dla innych, pomóc chorym. Dzięki tej codziennej pracy czuje się spełniona i szczęśliwa. Wraz z kilkoma innymi osobami utworzyła grupę Bizzie Bees, która działa w hrabstwie Calhoun na Florydzie.

 

Misja życia

Laura Quintero, wraz z koleżankami, tworzy poduszeczki już od przeszło 2 lat. Projekt wystartował we wrześniu 2016 roku. Do tej pory udało się wyprodukować ponad 3 tysiące poduszeczek.

Kobiety wysyłają je do ośrodków leczenia nowotworów, współpracują z lokalną Impact Breast Cancer Foundation. Poduszeczki trafiają do różnych stron świata, m.in. na Alaskę, do Puerto Rico.

Z szycia poduszeczek Laura Quintero zrobiła misję swojego życia. Każdy, kto zgłosi się do Port Pillow Project Florida, może otrzymać taką poduszkę.

Z Laurą można się skontaktować poprzez profil na portalu Facebook (tam też można znaleźć szczegółowe informacje na temat projektu) lub za pośrednictwem poczty e-mailowej: portpillowproject@yahoo.com.

Kobieta przyznaje, że często otrzymuje listy, po których nie może powstrzymać łez. Szycie poduszek to całe jej życie. Gdy wysyła je do kolejnych ośrodków i wie, że mogą one komuś ułatwić codzienność, czuje radość i ogromne wzruszenie.


EUTHANASIA
Czytaj także:
Jak się modlić, gdy ktoś w rodzinie choruje? [tekst modlitwy]


BŁOGOSŁAWIONY MICHAŁ GIEDROYĆ
Czytaj także:
Niepełnosprawny święty. Zakrystianin, prorok i uzdrowiciel – Michał Giedroyć

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.