separateurCreated with Sketch.

Kobiety w Indiach walczą o swoje religijne prawa. Doszło do starć

KOBIETY W INDIACH WALCZĄ O SWOJE PRAWA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Od 3,5 do 5 mln kobiet w różnym wieku i różnego pochodzenia utworzyło 1 stycznia „żywy łańcuch” długości 620 km przez cały południowoindyjski stan Kerala, aby potwierdzić swe prawo do odwiedzania miejscowej świątyni hinduskiej w Sabarimali. Był to również wyraz poparcia dla decyzji Sądu Najwyższego Indii, znoszącej wielowiekowy zakaz takich odwiedzin i modłów, dotyczący dziewcząt i kobiet w wieku od 12 do 50 lat.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Manifestacja, którą indyjskie środki przekazu określiły mianem „Muru Kobiet”, cieszyła się poparciem komunistycznych władz stanu, które z zadowoleniem przyjęły orzeczenie federalnego Sądu Najwyższego z września ub.r. Już wówczas decyzja ta wywołała wielotygodniowe, ale o mniejszych rozmiarach demonstracje zwolenników i przeciwników zakazu.

Policja użyła nawet gazu oraz armatek wodnych wobec konserwatywnych wyznawców hinduizmu, którzy protestowali przeciwko wejściu kobiet do świątyni. Przed siedzibą lokalnego parlamentu w stanie Thiruvananthapuram doszło do starć.

We wczorajszym „Murze” wzięli udział także niektórzy członkowie rządu stanowego, w miejscowych szkołach zawieszono na pół dnia zajęcia i przełożono na późniejsze godziny egzaminy w wyższych uczelniach, aby umożliwić młodym osobom uczestnictwo w tym wydarzeniu. Według oświadczenia władz Kerali wzięło w nim udział prawie 5 mln kobiet a akcja objęła 14 dystryktów tego stanu.

Wiele kobiet już wcześniej próbowało wejść do sanktuarium bóstwa Ajjappy w Sabarimali, ale zwolennicy zakazu regularnie im na to nie pozwalali. Na tym tle dochodziło do starć między nimi a przeciwnikami takich przepisów, a policja aresztowała ponad 2 tys. osób.

Zakaz wstępu do świątyni w Sabarimali obejmuje kobiety w wieku rozrodczym od 10 do 50 lat. Według najbardziej ortodoksyjnych kół hinduizmu, do których należy premier Indii Narendra Modi, wejście kobiet w tym okresie życia stanowi obrazę dla Ajjappy, któremu poświęcone jest to sanktuarium i który jest celibatariuszem. Modi i jemu podobni opowiadają się zresztą za całkowitym zakazem wstępu dla kobiet, niezależnie od ich wieku.

Inicjatorki manifestacji w czasie przygotowań do niej spotkały się z wyrazami solidarności w całym kraju, także wśród mężczyzn. Na przykład w Bombaju (obecnie Mumbai) około półtora tysiąca kobiet utworzyło podobny mur w miejscowym Śiwadźi Park. W Kerali tysiące mężczyzn stworzyło równoległy mur wiernych.

Tymczasem samą świątynię otwarto wczoraj ponownie do kultu po kilku godzinach przeznaczonych na jej „oczyszczenie”, gdy weszły do niej dwie kobiety zidentyfikowane jako Bindu i Kanakdurga.

Cała kampania nadal trwa. Wspomniany „Mur” był jej pierwszym i najbardziej widowiskowym etapem. Było to pierwsze tego rodzaju wydarzenie w dziejach Indii, zorganizowane przez kobiety.

jesteś fanem aleteia.pl_ (1)


INDIE REZYGNUJĄ Z SZYBKICH ROZWODÓW
Czytaj także:
Indie wycofują się z „szybkich rozwodów”. Nawet 3 lata więzienia za porzucenie żony


NIEWOLNICTWO W AFRYCE
Czytaj także:
Na świecie żyje ponad 40 milionów niewolników. Kim są?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!