Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Uroczy Mike z serialu „Dzieciaki, kłopoty i my”, czyli aktor Kirk Cameron, jest aktywnym działaczem na rzecz ochrony życia poczętego. Historia, która za tym stoi, chwyta za serce.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
„Dzieciaki, kłopoty i my” – pewnie sporo z nas pamięta ten familijny serial komediowy z czasów, kiedy jeszcze nie było Netflixa ani HBO Go, a jedynie telewizja. Rolę najstarszego syna grał w nim utalentowany Kirk Cameron. Na planie rodzinnej telenoweli poznał także swoją żonę Chelseę Noble, która – jak się okazuje – miała wyjątkowy i wręcz naznaczony cudem początek życia. Ale o tym za chwilę.
Od ateisty do zwolennika pro-life
Jako dziecko Kirk wychowywał się w rodzinie ateistycznej. W wieku 17 lat wstąpił do chrześcijańskiego kościoła ewangelicznego. Dziś jest promotorem przestrzegania 10 Przykazań Bożych, a szczególnie „Nie zabijaj”. Jesteście ciekawi dlaczego?
Tę przyczynę wyjaśnia historia, którą opowiedział sam aktor:
Pewna młoda kobieta urodziła dziecko. To dziecko było wcześniej przeznaczone do aborcji i miało trafić do kosza na odpady. Ale ktoś porozmawiał z tą młodą kobietą i przekonał ją, że może dać dziecku dar życia.
Małe dziecko okazało się małą dziewczynką. Została oddana do adopcji za pośrednictwem Katolickiej Organizacji Charytatywnej. Trafiła do rodziny zastępczej wraz z przybranym bratem. Dorastała ze wspaniałymi rodzicami.
Wyszła za mąż i adoptowała małego chłopca o kręconych blond włosach i dużych zielonych oczach, nazywał się Jake. Potem adoptowała małą dziewczynkę o dużych brązowych oczach o imieniu Bella, która uwielbia śpiewać. Potem adoptowała inną małą dziewczynkę o imieniu Ahna, która chce dorosnąć i zostać pielęgniarką. Potem adoptowała innego małego chłopca imieniem Luke, który nie może się zdecydować, czy chce zostać raperem, Si Robertsonem, czy graczem NBA. Potem urodziła dwoje innych małych dzieci, Olivię i Jamesa.
Znam tę historię tak dobrze, ponieważ ta dziewczyna jest moją żoną. Moją żonę dzieliła jedna wizyta w klinice od śmierci. Podobnie było w przypadku czwórki moich pięknych dzieci, które adoptowaliśmy. Co więcej, gdyby moja żona się nie urodziła, nie byłoby też moich dwóch urodzonych dzieci. Cała moja rodzina jest tutaj, ponieważ do młodych kobiet docierają wiadomości pro-life.
Kirk Cameron. Promotor godnego życia
To właśnie dlatego Kirk wspiera ruchy pro-life. Dzięki jednemu z nich otrzymał wielki skarb swojego życia – rodzinę. Dziś nadal jest aktorem i producentem telewizyjnym i filmowym. Większość swojego czasu spędza na tworzeniu nowych projektów wideo oraz rozmowach z ludźmi z całego kraju, ucząc ich, jak dzielić się swoją wiarą i żyć w małżeństwie i rodzinie skoncentrowanej na Ewangelii. Kirk i jego żona Chelsea są także założycielami Camp Firefly, wakacyjnego obozu dla ciężko chorych dzieci i ich rodzin. Razem z sześciorgiem dzieci mieszkają w Kalifornii.
Czytaj także:
Bycie pro-life to coś więcej niż słowa i podpisane petycje
Czytaj także:
“Moja żona została zgwałcona. Aborcja nie wchodziła w grę”