separateurCreated with Sketch.

Jak papież Franciszek dostał od chłopca… paczkę chipsów

papa francisco batatinhas
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 03.02.19
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
To bardzo prosty, ale jakże piękny gest!

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

To bardzo prosty, ale jakże piękny gest!

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Był kwiecień 2014 r. Wśród 25 tys. ludzi zgromadzonych na placu św. Piotra, żeby zobaczyć papieża Franciszka i posłuchać jego środowej katechezy, znalazł się mały chłopiec. Kiedy w pobliżu przejeżdżał papamobile, maluch miał okazję uściskać Ojca Świętego i wręczyć mu prezent, tak bardzo wartościowy w oczach dziecka (i, bądźmy szczerzy, dla większości dorosłych też): paczkę chipsów.

Wielu ludzi lubi dawać papieżowi prezenty podczas tych spotkań. Franciszek dostawał już m.in. książki, piuski, yerba maté (tradycyjną herbatę z Ameryki Południowej), tabliczkę do powieszenia na drzwiach: “Narzekanie zabronione” (która rzeczywiście wisi u niego), sportowe koszulki czy szalik w barwach jego ulubionej drużyny (San Lorenzo). Czemu więc miałby nie dostać paczki chipsów?

Krótko mówiąc, to był całkiem zwyczajny dzień na placu św. Piotra: dzieci były dziećmi, papież Franciszek był sobą. Niech będzie Bóg uwielbiony!

Tak, tak – mamy wideo z tego momentu…



Czytaj także:
„Byłem pokraką, niedorajdą”. Fantastyczny dialog Franciszka z dziećmi


CHŁOPIEC PRZEBRANY ZA JANA PAWŁA II
Czytaj także:
Chłopiec przebiera się za Jana Pawła II! Będziecie zauroczeni!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!