separateurCreated with Sketch.

Lady Gaga: Jeśli widzisz kogoś, kto cierpi, nie odwracaj wzroku!

LADY GAGA, GRAMMY
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 12.02.19
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Lady Gaga podczas gali rozdania nagród Grammy zwróciła uwagę na ważną kwestię zdrowia psychicznego. Zaapelowała, by nie odwracać wzroku od osób, które mają problemy.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Podczas ceremonii rozdania nagród Grammy (nazywanych muzycznymi odpowiednikami Oscarów) wystąpiła Lady Gaga. Piosenkarka otrzymała aż trzy statuetki, w tym za piosenkę „Shallow” wykonaną razem z Bradleyem Cooperem z filmu „Narodziny gwiazdy”. Swoje wystąpienie artystka wykorzystała, by zwrócić uwagę na ważną kwestię zdrowia psychicznego.

 

Lady Gaga: Nie odwracajcie wzroku od cierpiących!

Lady Gaga mówiła o świadomości w kwestii zdrowia psychicznego. Temat pojawia się także w filmie „Narodziny gwiazdy”, w którym zagrała jedną z głównych ról. „Jestem dumna, że mogłam być częścią filmu, który mówi o zdrowiu psychicznym. To bardzo ważne” – podkreśliła.

Przyznała, że ten problem pojawia się w świecie artystów, dlatego „musimy się wzajemnie o siebie zatroszczyć”. Zaapelowała też, by widząc kogoś, kto cierpi, nie odwracać wzroku.

Jeśli cierpisz, nawet jeśli to trudne, spróbuj znaleźć w sobie odwagę, by komuś o tym powiedzieć – powiedziała piosenkarka.

 

Lady Gaga: Musimy zmierzyć się z tematem zdrowia psychicznego

Przemówienie Lady Gagi podczas rozdania nagród Grammy zostało docenione przez fanów. „Potężna przemowa na temat zdrowia psychicznego”, „ta kobieta jest niesamowita” – takie komentarze można znaleźć w sieci pod jej wystąpieniem.

To nie pierwszy raz, kiedy Lady Gaga mówi publicznie o zdrowiu psychicznym. Wcześniej wystąpiła na przykład podczas gali Patron of the Artists Awards. „Kiedy mówię o zdrowiu psychicznym, zwłaszcza moim, często jest to przyjmowane ze spokojem. Dodała jednak, że może gdzieś tam czekają na nią fani, którzy chcieliby zdradzić swoje najmroczniejsze sekrety, ale nie mają odwagi. „Musimy zmierzyć się z tym tematem” – zaapelowała.

2019_bez_Aletei_www_v1

 

Lady Gaga: Nie używam słowa „cierpieć” dla litości

Lady Gaga od lat zmaga się z chorobą, ale niedawno zebrała się na odwagę, by mówić o tym publicznie. Dwa lata temu odwołała część swoich koncertów, a w sieci opublikowała zdjęcie, na którym modli się na różańcu. Napisała wtedy:

Zawsze byłam szczera w kwestii mojej walki o zdrowie psychiczne i fizyczne. Przez lata próbowałam dojść do ich sedna. To skomplikowane i trudne do wyjaśnienia, ale staramy się to rozwiązać. Kiedy stanę się silniejsza i poczuję się gotowa, opowiem moją historię szczegółowo. Planuję wziąć za to odpowiedzialność, żeby nie tylko podnosić świadomość, ale rozwinąć badania dla tych, którzy cierpią tak, jak ja. Chciałabym pomóc coś zmienić.

Nie używam słowa „cierpieć” dla litości czy uwagi. Byłam rozczarowana, kiedy widziałam, jak internauci sugerują, że dramatyzuję, zmyślam albo gram ofiarę, żeby wycofać się z trasy koncertowej. Jeśli byś mnie znał, wiedziałbyś, że to nie może być dalsze od prawdy. Jestem wojownikiem. Używam słowa „cierpieć” nie tylko ze względu na to, że trauma i chroniczny ból zmieniły moje życie, ale dlatego, że one trzymają mnie z dala od normalności. Trzymają mnie także z dala od tego, co kocham najbardziej na świecie: występowania dla moich fanów. Z niecierpliwością czekam, żeby wkrótce znów wyruszyć w trasę, ale na razie muszę zostać z lekarzami, żebym mogła być silna i występować dla was wszystkich przez kolejne 60 lat albo więcej. Kocham was bardzo.

*Źródła: Indepentent.co.uk/Insider.com


LADY GAGA
Czytaj także:
Prawdziwa Lady Gaga. Premiera dokumentu o najbardziej ekscentrycznej artystce wszech czasów


CECILIA MAZZEO ORLANDI
Czytaj także:
Ja też choruję na fibromialgię, tak jak Lady Gaga. To życie w piekle bólu



Czytaj także:
Lady Gaga dziękuje Williamowi. Za co?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.