separateurCreated with Sketch.

Jak „Najdroższe Stópki” ratują życie

MAŁE STÓPKI
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Rafael - 25.03.19
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

„Najdroższe Stópki” zostały uznane za międzynarodowy symbol ruchów pro-life. Kilka lat temu Państwo Evers przeszli na emeryturę. Dzieło ich życia – fundację „Heritage House 76” – prowadzą dzisiaj ich dzieci.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Najdroższe stópki

Była połowa lat 70. ubiegłego wieku. W Stanach Zjednoczonych obowiązywały już okrutne przepisy aborcyjne pozwalające zabijać nienarodzone dzieci niemal bez ograniczeń. Przemysł aborcyjny rozwijał się w zastraszającym tempie. W środowisku pro-life kolportowano fotografie uśmierconych dzieci, które miały uzmysłowić, że nie mamy do czynienia ze „zlepkiem komórek”.

Jedno z takich zdjęć, na którym bardzo wyraźnie widać było stópki dziesięciotygodniowego nienarodzonego dziecka, trafiło w ręce młodej projektantki Virginii Evers. Kobieta była wstrząśnięta. To zdjęcie prześladowało ją przez kolejne tygodnie. Była pewna, że musi coś z tym zrobić. Na podstawie zdjęcia zaprojektowała model stópek w skali 1:1 i zleciła wykonanie pierwszej niewielkiej partii metalowych odlewów w formie zawieszek.

„Najdroższe Stópki” – bo tak je nazwała – spotkały się z dużą aprobatą w środowisku pro-life. Okazało się, że ich widok jest znakomitym pretekstem dla obrońców życia do podjęcia rozmowy z kobietami zdecydowanymi na aborcję i próby odwiedzenia ich od decyzji.

 

Przemawiają do wyobraźni

„Najdroższe Stópki” były tak sugestywne i przemawiające do wyobraźni, że wiele kobiet po ich zobaczeniu i wyjaśnieniu, że właśnie tak wyglądają teraz nóżki ich dziecka, rezygnowało z aborcji. Virginia Evers wiedziała już, że to niezwykłe dzieło. Wraz z mężem podjęli radykalną decyzję. Porzucili dotychczasowe zajęcia i postanowili resztę życia poświęcić na rozpowszechnianie po całym świecie „Najdroższych Stópek”. Założyli fundację „Heritage House 76” i przyjęli założenie, że wszystkie środki pozyskane z rozpowszechniania odlewów będą przeznaczać na produkcję i dystrybucję kolejnych.

Tym samym liczba rozprowadzanych zawieszek gwałtownie rosła i przekroczyła granice Stanów Zjednoczonych. Niedługo po tym „Najdroższe Stópki” zostały uznane za międzynarodowy symbol ruchów pro-life. Kilka lat temu Państwo Evers przeszli na emeryturę. Dzieło ich życia – fundację „Heritage House 76” – prowadzą dzisiaj ich dzieci.

W Polsce dziełem rozpowszechnia oryginalnych „Najdroższych Stópek” fundacji Eversów zajmuje się pracownia San Gabriele, tworząca rękodzielnicze dewocjonalia. „Najdroższe Stópki” dostępne są w formie bransoletki na rękę. „Staraliśmy się, by wzór był uniwersalny zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn oraz był bardzo prosty, by nic nie rozpraszało najważniejszego elementu: «Najdroższych Stópek». Wiedzieliśmy od państwa Eversów, że najważniejsze, by stópki zwróciły uwagę i sprowokowały pytanie: co to jest?” – dowiadujemy się w San Gabriele.

Jeśli ktoś chciałby bransoletkę z „Najdroższymi Stópkami” i w ten sposób pragnąłby się włączyć w dzieło ich popularyzacji, znajdzie je na stronie pracowni: www.sangabriele.pl.


GREGORY BROWN
Czytaj także:
Za darmo buduje łóżeczka i uczy nastolatków, czym jest pro-life. Stolarz z powołaniem


PRO LIFE,ABORTION,GOOD COUNSEL,SISTERS OF LIFE
Czytaj także:
Obrona życia na co dzień. Wyjątkowe zdjęcia z organizacji pro-life


KIRK CAMERON i CHELSEA NOBLE
Czytaj także:
Znany i lubiany aktor jest pro-life z jednego powodu…

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!