Jej celem jest wykorzystanie mediów społecznościowych i sprawienie, by jednocześnie modliło się z nią 100 milionów ludzi.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Następnym razem, gdy będziesz opłakiwać niebezpieczeństwa mediów społecznościowych, przypomnij sobie tę akcję: od sześciu miesięcy, każdego ranka o 6:45, 200 osób odmawia różaniec na żywo na Instagramie, za pośrednictwem konta @manyhailmarysatatime.
Każdego dnia Kristin zaprasza innego gościa do wspólnej modlitwy, poszerzając swoją społeczność i zdobywając kolejnych “modlących się” followersów. Wielu uczestników publikuje intencje modlitewne, na które inni odpowiadają emotikonami w formie serc i złożonych do modlitwy rąk. W pozostałej części dnia kolejne 1500 do 2000 osób odtwarza tę modlitwę.
Zapytałam Kristin, inicjatorkę tego wysiłku modlitewnego, matkę siedmiorga dzieci, dyrektora wykonawczego i blogerkę w One Hail Mary at Time, o to, w jaki sposób ta praktyka się pojawiła i dokąd zmierza.
Lindsay Schlegel: Jak doświadczyłaś mocy modlitwy różańcowej w swoim życiu?
Kristin: Zaczęliśmy wspólnie odmawiać Różaniec jako rodzina siedem lat temu i przyniósł on nam ogromny pokój i optymizm. Przeszliśmy przez kilka stresujących okresów i wiedzieliśmy, że Matka Boża też się nami opiekuje – i Ona faktycznie to robiła. Były chwile, kiedy nie mogliśmy spłacić kredytu hipotecznego albo nie wiedzieliśmy, jak przetrwamy dzień, a ona zawsze nas prowadziła.
Co oznacza dla ciebie Różaniec?
Różaniec jest jak drabina do nieba na ziemi. Po modlitwie widzisz Boga we wszystkim. Rodzi także między nami bliskość i jedność, która z kolei rodzi autentyczność i wspólnotę. Pozwala mi również na oddanie Bogu wszystkich zmartwień.
Jak zmieniło się twoje życie od czasu rozpoczęcia codziennego Różańca na Instagramie?
Moje dni są pełne spokoju i płyną o wiele bardziej równomiernie. Kiedy nie odmawiam różańca, rano zauważam, że jestem bardziej spięta i pełna niepokoju. Również społeczność na Instagramie, która modli się z nami każdego dnia, była kolejnym błogosławieństwem. Wszyscy kochają się i wspierają poprzez modlitwę różańcową.
To wyjątkowe podejście do mediów społecznościowych. Gdzie widzisz ich przyszłość?
Samolubnie chciałam rozpocząć dzień modlitwą różańcową, ale sama naprawdę zmagałam się i często nie modliłam się, albo mój umysł wędrował bez celu, nie skupiając się na modlitwie. Uruchomiliśmy już ponad 50 różnych wirtualnych grup różańcowych i wiedziałam, że transmisja na żywo pomogła już innym, ale nigdy nie robiłam różańca na żywo na Instagramie.
Poczułam szturchnięcie Ducha Świętego w miesiącu Różańca, w październiku, i 11 października postanowiłam spróbować. Od tego czasu już 200 osób z całego świata modli się codziennie na żywo. Moją misją jest zachęcanie do modlitwy różańcowej, a celem jest modlitwa 100 milionów ludzi. Planuję wykorzystać media społecznościowe, aby uczcić Matkę Bożą i jej wielki dar dla nas, Różaniec.
Nie ma wątpliwości, że istnieją pewne zagrożenia związane z mediami społecznościowymi. Mogą uzurpować sobie nasz czas i spowodować niepotrzebne porównanie i poczucie nieadekwatności. Ale kiedy aspekt społeczny jest wykorzystywany jako środek budowania wspólnoty, może to być naprawdę piękna rzecz.
Czytaj także:
Dwa miliony Argentyńczyków przeszło w Marszach dla Życia. Zobacz zdjęcia!
Czytaj także:
Różańcowy milion. Zebraliśmy religijne pytania z “Milionerów”. Wygrałbyś?
Czytaj także:
Modlitwa różańcowa korzystnie wpływa na…. ciało! Mamy na to naukowe dowody!