separateurCreated with Sketch.

ABC Święta Miłosierdzia Bożego. To Polacy dali światu ten skarb

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
W pierwszą niedzielę po Wielkanocy Kościół katolicki obchodzi Święto Miłosierdzia Bożego. W rozpowszechnieniu tego kultu na cały świat wielkie zasługi mają Polacy. Nie tylko św. Faustyna i św. Jan Paweł II.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

17 sierpnia 2002 r., podczas pielgrzymki do Polski, Jan Paweł II zawierzył cały świat Bożemu miłosierdziu i poświęcił sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach.

Na całym świecie są miliony czcicieli Bożego miłosierdzia. W kwietniu 1993 r. Jan Paweł II beatyfikował s. Faustynę Kowalską i ogłosił jej święto, a 30 kwietnia 2000 r. dokonał jej uroczystej kanonizacji.

„Jestem miłością i miłosierdziem samym” – mówił o sobie Jezus, prosząc siostrę Faustynę, żeby ogłosiła to orędzie całemu światu. Pan Jezus wskazał s. Faustynie pięć sposobów, w jaki ludzie mogą wypraszać zbawienie dla siebie i całego świata: Koronkę do miłosierdzia Bożego, modlitwę przed obrazem Jezusa Miłosiernego z napisem „Jezu, ufam Tobie”, modlitwę w godzinie konania Chrystusa na krzyżu, zwaną Godziną Miłosierdzia (godz. 15.00), obchodzenie Święta Miłosierdzia i szerzenie czci miłosierdzia Bożego modlitwą, słowem i czynem.

Kult miłosierdzia Bożego zaczął się rozwijać wkrótce po śmierci s. Faustyny, zwłaszcza w latach II wojny światowej. Żołnierze polscy roznieśli orędzie o Bożym miłosierdziu na cały świat. Dzięki Polakom z armii Andersa, utworzonej w 1941 r. w ZSRR, kult miłosierdzia dotarł do Iranu, Palestyny, Libanu, Egiptu, a stamtąd – do Afryki i Włoch.

Wielkie zasługi w szerzeniu kultu poza granicami Polski oddał marianin, ks. Józef Jarzębowski, który podczas okupacji wydostał się z Wilna, wywożąc memoriał o nabożeństwie do miłosierdzia Bożego autorstwa ks. Michała Sopoćki i dotarł w niemal cudowny sposób do Stanów Zjednoczonych, podróżując przez Syberię i Japonię. Jeszcze w czasie wojny pojawiły się teksty Nowenny, Koronki oraz Litanii do miłosierdzia Bożego w językach: niemieckim, litewskim, francuskim, włoskim i angielskim.

W 1943 r. krakowski spowiednik s. Faustyny, o. J. Andrasz, jezuita, poświęcił obraz namalowany przez Adolfa Hyłę według wizji s. Faustyny, ofiarowany do klasztornej kaplicy jako wotum za ocalanie rodziny z wojennej zawieruchy. O. Andrasz zapoczątkował też uroczyste nabożeństwo ku czci miłosierdzia Bożego. Kaplica, która służyła dotąd siostrom i wychowankom, stała się miejscem publicznego kultu. Już w następnym roku o. Andrasz poświęcił drugi obraz Jezusa Miłosiernego pędzla A. Hyły, dopasowany wielkością do wnęki bocznego ołtarza. Wizerunek bardzo szybko zasłynął łaskami.

Kult miłosierdzia Bożego ma bardzo bogatą i burzliwą przeszłość. W latach 1959-1979 obowiązywało nawet ograniczenie tego kultu. Od 1946 r. w sprawę zaangażowali się biskupi polscy. W 1948 r. skierowana została wyraźna prośba do Stolicy Apostolskiej o ustanowienie Święta Miłosierdzia Bożego w myśl poleceń, które otrzymała s. Faustyna (Dzienniczek, nr 49, 88, 1530).

27 lutego 1948 r. rozgłośnia Radia Watykańskiego nadała audycję o siostrze Faustynie i jej posłannictwie. Pod koniec lat 50., według Marii Winowskiej – autorki biografii s. Faustyny, postać apostołki miłosierdzia Bożego znana była w całej Europie, obu Amerykach, w Australii, w wielu krajach Azji i Afryki. Obrazek Jezusa Miłosiernego z podpisem „Jezu, ufam TobieWinowskiej doczekał się aż 60 wersji językowych. W Polsce istniało już wiele ośrodków, w których czczono Boże miłosierdzie.

W sytuacji tak dynamicznie rozwijającego się kultu sporym zaskoczeniem była Notyfikacja Kongregacji Św. Oficjum z 6 marca 1959 r., która wprowadzała wyraźne ograniczenie kultu w formach zaproponowanych przez s. Faustynę. Wątpliwości związane były nie tyle z samym kultem, co wynikały z pewnych nieprawidłowości w jego formach.

Tym niemniej usunięte zostały obrazy ze świątyń. Zaprzestano organizowania nabożeństw. Jedynym miejscem, gdzie za zgodą władz kościelnych w ołtarzu głównym pozostał obraz Jezusa Miłosiernego, był kościół w Dolinie Miłosierdzia Bożego, nieopodal Jasnej Góry. Tu też trwał, a nawet rozwijał się kult.

Wołanie o miłosierdzie Boże dla świata nabierało rozmachu. Wzrost pobożności stał się wyzwaniem dla duszpasterzy. Przy kościele powstał Ośrodek Studium Miłosierdzia Bożego. Kościół dostrzegał bowiem konieczność teologicznego pogłębienia, czym jest miłosierdzie Boże i jaka forma kultu jest rzeczywiście poprawna. Konieczne było podjęcie działania w kierunku oczyszczenia kultu z niewłaściwych naleciałości, powstałych wskutek zbyt powierzchownego i wadliwego odczytania treści objawienia danego s. Faustynie.

Od roku millenijnego 1966 w Ośrodku miały miejsce sympozja, w których uczestniczyli dogmatycy, liturgiści, bibliści, zarówno duchowni, jak i świeccy. Podejmowane były tematy teologii miłosierdzia Bożego i apostolstwa jako odpowiedzi człowieka na wezwanie miłosiernego Boga oraz zależności, jakie zachodzą między Bożym miłosierdziem a zbawieniem i życiem wiecznym.

Pieczę nad całością sprawował kard. Stefan Wyszyński, jako prymas Polski, a z ramienia Komisji ds. Nauki Katolickiej Episkopatu Polski – kard. Karol Wojtyła.

Równolegle nie gasł żar pobożności. Ograniczenie wydane przez Kongregację wpłynęło jednak bardzo pozytywnie. Kult miłosierdzia Bożego dojrzał, pogłębił się i rozwinął, przynosząc zbawienne owoce. Pozostawienie sprawy kultu „roztropnemu uznaniu” polskich biskupów okazało się wielką mądrością. Pasterze z troską i miłością bowiem wsłuchali się w rytm życia religijnego wiernych.

W duchu pasterskiej miłości wspierali to, co ich zdaniem było przejawem autentycznej pobożności chrześcijańskiej. Pod ich opieką odbywały się nabożeństwa w świątyniach Krakowa, Warszawy, Łodzi, Poznania, Gdańska, Wrocławia, Częstochowy, Białegostoku i wielu innych miejscowości. Do Stolicy Apostolskiej kierowano zaś nieustannie prośby o oficjalne i pełne uznanie kultu.

To wszystko złożyło się na to, że w kwietniu 1978 r. Kongregacja Nauki Wiary wydała nową Notyfikację. W odpowiedzi na liczne zapytania, szczególnie z Polski, czy zakazy z 1959 r. są nadal aktualne, Kongregacja „biorąc pod uwagę głęboko zmienione okoliczności oraz licząc się ze zdaniem polskich ordynariuszy” oświadczyła, że zakazy i ograniczenia z 1959 r. zostały uchylone.

Dalszy rozwój wydarzeń związanych z zatwierdzeniem kultu odbywał się już bardzo szybko. Nie bez znaczenia była wydana w 1980 r. przez Jana Pawła II encyklika Dives in misericordia o Bożym miłosierdziu. Ważny etap rozwoju kultu stanowiła beatyfikacja s. Faustyny (18 kwietnia 1993 r.). W ten sposób dobiegł końca rozpoczęty jeszcze w 1968 r. proces beatyfikacyjny.

Siedem lat później, 30 kwietnia 2000 r. bł. s. Faustyna Kowalska została kanonizowana. 5 maja tegoż roku Kongregacja Kultu Bożego i ds. Dyscypliny Sakramentów wydała dekret ustanawiający Święto Miłosierdzia Bożego.

W Polsce kult miłosierdzia Bożego i działalność ośrodków miłosierdzia zintensyfikowały się dalej po roku 1981, kiedy to wydano pierwsze, krytyczne opracowanie „Dzienniczka” w jego oryginalnym kształcie. W połowie lat 80. nie było diecezji, która by nie miała parafii pw. Miłosierdzia Bożego.

Do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach przybywa corocznie ponad milion pielgrzymów z Polski i wszystkich kontynentów. Największe tłumy od lat przybywają w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, czyli Święto Miłosierdzia Bożego, które od roku 2000 jest obchodzone przez cały Kościół katolicki.

17 sierpnia 2002 r. Jan Paweł II w Krakowie-Łagiewnikach konsekrował świątynię pod wezwaniem Bożego Miłosierdzia i ustanowił światowe Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Jan Paweł II także zawierzył świat Bożemu miłosierdziu.

Do Łagiewnik docierają także dziesiątki tysięcy listów z całego świata z prośbami i podziękowaniami. Wiele spośród nich zawiera świadectwa doznanych łask: uzdrowień, pojednań w rodzinie, uwolnienia od alkoholizmu, wyjścia sekty i nawróceń.

Kult, zapoczątkowany objawieniami św. Faustyny, jest bardzo rozpowszechniony w Ameryce Południowej i Afryce, na Filipinach, Korei i Nowej Zelandii. W Australii działa Bractwo Miłosierdzia Bożego, które zrzesza ponad 5 tys. osób z 14 krajów. Bardzo prężnym ośrodkiem duszpasterskim i wydawniczym jest również kanadyjska wspólnota w Verdun, której członkowie troszczą się o ludzi zagubionych moralnie.

Czciciele miłosierdzia Bożego zrzeszają się w dwóch organizacjach: Stowarzyszeniu Apostołów Bożego Miłosierdzia „Faustinum”, które liczy kilka tys. osób z ponad 40 krajów oraz w wielomilionowym Apostolskim Ruchu Bożego Miłosierdzia.

Szerzeniem orędzia miłosierdzia Bożego w szczególny sposób zajmuje się zgromadzenie Matki Bożej Miłosierdzia, do którego należała s. Faustyna oraz siostry Jezusa Miłosiernego – zgromadzenie założone przez kierownika duchowego s. Faustyny, bł. ks. Michała Sopoćkę.

Już w Starym Testamencie Bóg objawia się jako miłosierny. Miłosierdzie jest przymiotem Boga, który ukazuje się najwyraźniej, gdy – pomimo niewierności członków ludu wybranego – pozostaje wierny zawartemu z nimi Przymierzu. Kiedy w momencie objawienia na Synaju lud uczynił sobie złotego cielca, Bóg nie zapałał gniewem wobec bałwochwalców, lecz przedstawił się Mojżeszowi jako „Bóg miłosierny, litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność” (Wj 34,6).

Całe dzieje Starego Przymierza ukazują lud, który – mimo iż odchodzi od Boga, zdradza go, grzeszy – doświadcza troski Boga, pochylającego się nad nim i okazującego mu miłosierdzie. W mowach proroków i w psalmach miłosierdzie Boże jest wyrazem potęgi miłości, która jest większa niż grzech, niż największa nawet niewierność ludu. Miłosierny Bóg stale wychodzi naprzeciw ludowi, dając mu szansę pokuty i nawrócenia. Wciąż także objawia swoją gotowość do przebaczenia.

W Nowym Testamencie miłosierdzie staje się znakiem rozpoznawczym Mesjasza. Jego dzieła miłosierdzia są wystarczającą odpowiedzią na pytanie uczniów Jana Chrzciciela: „czy Ty jesteś tym, który ma przyjść?" (zob. Łk 7,19). W czasie swojej misji Jezus daje świadectwo o miłosierdziu Bożym „głosząc Ewangelię o Królestwie” (Mt 4,23), odpuszczając grzechy (Mt 9,2) oraz „lecząc wszelkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu” (Mt 4,23).

Postawę miłosiernego Boga wobec grzesznego człowieka Chrystus ukazał w przypowieści o synu marnotrawnym. Papież Jan Paweł II zwraca uwagę, że przypowieść ta w sposób dogłębny wyraża rzeczywistość nawrócenia. Nawrócenie jest najbardziej konkretnym przejawem obecności miłosierdzia w ludzkim świecie. Ojciec Święty podkreśla bowiem, że miłosierdzie nie polega na najbardziej nawet współczującym spojrzeniu na zło moralne, fizyczne czy materialne.

„W swoim właściwym i pełnym kształcie miłosierdzie objawia się jako dowartościowywanie, jako podnoszenie w górę, jako wydobywanie dobra spod wszelkich nawarstwień zła, które jest w świecie i w człowieku. W takim znaczeniu – podkreśla papież – miłosierdzie stanowi podstawową treść orędzia mesjańskiego Chrystusa oraz siłę konstytutywną Jego posłannictwa” (Dives in misericordia, 6).

Szczytem objawienia miłosierdzia Bożego jest misterium paschalne, czyli męka, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. W całych dziejach zbawienia „Krzyż stanowi najgłębsze pochylenie się Boga nad człowiekiem, nad tym, co człowiek – zwłaszcza w chwilach trudnych i bolesnych – nazywa swoim losem” (jw. 13).

Człowiek przytłoczony cierpieniem, a często własnym grzechem i jego niszczącymi konsekwencjami skłonny jest myśleć, że jest igraszką w rękach Boga, tymczasem Bóg dla ocalenia człowieka nie zawahał się wydać swojego Syna, aby przez krzyż dokonał zbawienia. Miłosierdzie „jako doskonałość nieskończonego Boga jest również nieskończone” – pisze Ojciec Święty dodając, że niewyczerpana jest także gotowość Boga w przyjmowaniu powracających marnotrawnych synów. Ograniczyć ją może tylko upór człowieka, brak dobrej woli, gotowości nawrócenia, czyli pokuty.

Jan Paweł II zwracał uwagę, że bardzo często ludzkie zamiary mające urzeczywistnić sprawiedliwość ulegają wypaczeniu i stają się jej zaprzeczeniem. Chrystus wytykał swoim słuchaczom postawę „oko za oko, ząb za ząb”. W modlitwie, którą przekazał swoim uczniom zawarł znamienne słowa: „Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. Sprawiedliwość sama nie wystarcza – uczył papież Polak – musi ona być udoskonalona miłosierdziem. Cóż to znaczy? Czy miłosierdzie nie przeczy sprawiedliwości?

Jak rozumieć słowa Pana Jezusa do Piotra, że trzeba przebaczać „siedemdziesiąt siedem razy”, czyli każdemu i za każdym razem? „To tak szczodrze wymagane przebaczenie – wyjaśnia Jan Paweł II – nie niweczy obiektywnych wymagań sprawiedliwości.

Właściwie rozumiana sprawiedliwość stanowi poniekąd cel przebaczenia. W żadnym miejscu orędzia ewangelicznego ani przebaczenie, ani też miłosierdzie jako jego źródło nie oznaczają pobłażliwości wobec zła, wobec zgorszenia, wobec krzywdy czy wyrządzonej zniewagi. W każdym wypadku naprawienie tego zła, naprawienie zgorszenia, wyrównanie krzywdy, zadośćuczynienie za zniewagę jest warunkiem przebaczenia” (Dives in misericordia, 14).

„Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” – mówi Chrystus w Kazaniu na Górze. Człowiek jest powołany do tego, by naśladować doskonałość Boga. „Wpatrując się w Niego – powiedział papież Polak podczas kanonizacji s. Faustyny – jednocząc się z Jego ojcowskim sercem, stajemy się zdolni patrzeć na braci nowymi oczyma, w postawie bezinteresowności i solidarności, hojności i przebaczenia. Tym wszystkim jest właśnie miłosierdzie!” – podkreślił z naciskiem.

17 sierpnia 2002 r. Jan Paweł II zawierzył cały świat Bożemu miłosierdziu i poświęcił sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach. „Pozwól wszystkim mieszkańcom ziemi doświadczyć Twojego miłosierdzia, aby w Tobie, Trójjedyny Boże, zawsze odnajdywali źródło nadziei” – modlił się papież i prosił Boga, by uleczył ludzką słabość i przezwyciężył wszelkie zło. Mówiąc o dramatach współczesnego świata, podkreślił: „Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy”.

„Bądźcie świadkami Bożego miłosierdzia!” - wezwał swych rodaków Jan Paweł II następnego dnia, w czasie mszy św. beatyfikacyjnej na krakowskich Błoniach w niedzielę 18 sierpnia. Papież zaapelował, aby Polacy kierowali się nową „wyobraźnią miłosierdzia”, w służbie najbardziej potrzebującym. Stwierdził, że powinna stać ona u podstaw duszpasterskiego programu Kościoła w dzisiejszej Polsce.

W swojej ostatniej książce „Pamięć i tożsamość” Jan Paweł II poświęcił miłosierdziu Bożemu oddzielny rozdział zatytułowany „Tajemnica Miłosierdzia”. Papież wyjaśnia, że chciał spopularyzować doświadczenie siostry Faustyny, gdyż należy ono do skarbca Kościoła powszechnego. „Jeśli wspominam tutaj siostrę Faustynę – napisał Ojciec Święty – i zainaugurowany przez nią kult Chrystusa miłosiernego, to także dlatego, że i ona należy do naszych czasów.

Żyła w pierwszych dekadach XX stulecia, a zmarła przed II wojną światową. I właśnie w tym czasie została jej objawiona tajemnica miłosierdzia Bożego [...] Tym, którzy przeszli przez doświadczenie II wojny światowej, słowa zapisane w »Dzienniczku« świętej Faustyny jawią się jako szczególna Ewangelia miłosierdzia Bożego napisana w perspektywie XX wieku. Ludzie tego stulecia pojęli to przesłanie” (s. 61).

8 grudnia 2015 r. papież Franciszek otworzył Rok Święty Miłosierdzia, obchodzony w całym Kościele katolickim. „Nadzwyczajny Rok Święty jest darem łaski. Będzie to rok, w którym mamy wzrastać w przekonaniu o miłosierdziu i przedkładać je nad sąd, a w każdym przypadku sąd Boży będzie zawsze odbywał się w świetle Jego miłosierdzia” – powiedział papież w homilii wygłoszonej z tej okazji.

Jednym z centralnych wydarzeń Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia były Światowe Dni Młodzieży, obchodzone w lipcu 2016 roku w Krakowie pod hasłem: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”. 20 listopada 2016 r. Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia został zamknięty przez papieża.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.