Jego środki nie będą pochodzić z ofiar składanych w kościele przez wiernych, lecz głównie ze składek duchowieństwa.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Dyskusja nad powołaniem funduszu solidarnościowego, rozmowy wokół programów prewencji w poszczególnych diecezjach dotyczących ochrony dzieci i młodzieży i stan ich realizacji – to jedne wśród głównych zagadnień spotkania Rady Stałej KEP, która obradowała 2 maja na Jasnej Górze.
Czytaj także:
Benedykt XVI pisze o skandalu nadużyć seksualnych i dziękuje Franciszkowi
Fundusz solidarnościowy
Prymas Polski, abp Wojciech Polak – od marca br. delegat Konferencji Episkopatu ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży – podkreślił, że jednym z wątków dyskusji wokół problemu wykorzystania osób małoletnich przez duchownych była możliwość powołania konkretnej fundacji czy funduszu solidarnościowego, za pomocą którego poszczególne diecezje czy też zakony, mogłyby bardziej skutecznie i lepiej pomagać ofiarom tych przestępstw.
– Chodzi o konkretne wsparcie w zorganizowaniu np. terapii, wykupieniu leków itp., o środki na konieczną pomoc – powiedział Prymas. Podkreślił jednak, że nie będzie to fundusz odszkodowawczy (wypłacający odszkodowania), tylko zapewniający konkretną pomoc ofiarom znajdującym się w trudnej sytuacji. Jego środki nie będą pochodzić z ofiar składanych w kościele przez wiernych, lecz głównie ze składek duchowieństwa.
– Z tego funduszu nie będzie można wypłacać odszkodowań, bo system odszkodowawczy jest systemem prawnym, który definiuje obowiązujące w Polsce prawo. W przypadku funduszu mówimy o pomocy ofiarom przestępstw a nie o odszkodowaniach – wyjaśnił abp Polak. Dodał, że nie byłby to prawdopodobnie fundusz scentralizowany, ale taki, który istniałby w każdej diecezji czy prowincji zakonnej.
Przygotowanie programów oraz specjalistów
Z kolei w temacie dotyczącym prewencji przed wykorzystywaniem seksualnym dzieci i młodzieży, biskupi rozmawiali o tym, jak działania na tym polu są realizowane w konkretnych diecezjach. Prymas przypomniał, że w każdej metropolii odbyły się szkolenia zespołów, które przygotowują specjalne programy prewencji wprowadzane w poszczególnych Kościołach lokalnych.
– Praca nad tymi dokumentami wciąż trwa, bo jest to proces złożony – wyjaśnia, dodając, że „nie jest chodzi tu tylko o opracowanie samego dokumentu, ale przede wszystkim o przygotowanie odpowiedniej grupy osób, które pracując nad diecezjalnymi programami ochrony dzieci i młodzieży, nabywają świadomości tego, w jaki sposób konkretnie działać na swoim terenie, aby zapewnić pełne bezpieczeństwo dzieciom i młodzieży pozostającej pod opieką Kościoła”.
Czytaj także:
O. Adam Żak SJ: Nie chrońmy instytucji Kościoła kosztem ofiar
– Będą je wdrażać w różnych środowiskach, w szkołach katolickich, ośrodkach Caritas, w ruchach katolickich, w seminariach – zapowiedział. W niektórych diecezjach takie programu już zostały opracowane. Są to m.in. archidiecezja warszawska, gnieźnieńska, łódzka, warszawsko – praska.
Niedopuszczalne jest przemilczanie
Zdaniem abp. Polaka, Kościół musi wciąż większą troską otaczać osoby pokrzywdzone. – Tu nie chodzi o jakiejś abstrakcyjne dobro. Musimy być wrażliwi na ich krzywdę, podstawową rzeczą jest zdolność empatii, zdolność niesienia pomocy – wskazywał. Podkreślił, że jest to obowiązek każdego z nas.
– W trosce o osobę, która cierpi, niedopuszczalne jest przemilczanie i zachowywanie się jakby problemu nie było, ale o aktywne towarzyszenie, o solidarność z osobami wykorzystanymi. To powinny być główne motywy naszego postępowania, nie tylko biskupów i wszystkich duchownych, ale także ludzi świeckich – podkreślił.
Abp Polak dodał, że biskupi duże znaczenie przywiązują do spotkania z abp. Charlesem Scicluną, który od wielu lat, najpierw jako pracownik, a obecnie drugi sekretarz Kongregacji Nauki Wiary walczy z tym haniebnym procederem w Kościele powszechnym. Polscy biskupi zaprosili go na swe czerwcowe zebranie plenarne.
– Mamy nadzieję, że gość z Watykanu uwypukli nam jeszcze bardziej pewne bardzo istotne elementy. Przypomni, że powinniśmy mieć kontakt z osobami wykorzystanymi, żebyśmy jeszcze bardziej się angażowali w rozwiązywanie tych trudnych problemów – powiedział abp Polak. Podkreślił też, że „wciąż musimy się wiele uczyć, by aktywnie i bardziej odważnie podejmować to brzemię”.
KAI/ks
Czytaj także:
Abp Ryś wraz z księżmi na kolanach wysłuchali świadectwa ofiary duchownego