Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Piłkarze w końcu się doczekali i mają od kilku lat swojego patrona. Mogą zanosić do niego swoje prośby o udany występ w meczu.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Od 2010 r. ten włoski święty, założyciel Zgromadzenia Sióstr Opatrzności, patronuje piłkarzom. Jego życie odznaczało się pracowitością, wytrwałością i poświęceniem dla innych ludzi. Te cechy są również pożądane u zawodników na boisku.
Czytaj także:
Sandra Sabattini: patronka „normalsów”, narzeczonych i młodzieży?
Był blisko ludzi
Św. Luigi Scrosoppi urodził się 4 sierpnia 1804 r. w Udine, w mieście w regionie Friuli na północy Włoch. Mając 12 lat rozpoczął przygotowania do kapłaństwa w seminarium diecezjalnym w Udine. Jego bracia, Carlo i Giovanni, również zostali kapłanami.
W zdewastowanej przez głód, wojnę i zarazę Friuli, wraz z innymi kapłanami i grupą nauczycieli poświęcił się nauczaniu biednych i opuszczonych dziewcząt z Udine i okolicznych wsi. Polegał na pomocy ludzi, ale ponad wszystko ufał Bogu i Jego Opatrzności.
Założył Zgromadzenie Sióstr Opatrzności. W domu Opatrzności znalazło się miejsce dla każdego. Mówił, że dziewczęta wstępujące do zakonu powinny być wychowywane do wrażliwości na drugiego człowieka i powinny nieść pomoc innym, bez względu na zmęczenie, bo wszystko co robią, robią dla Jezusa. Luigi okazywał szacunek i troskę o rozwój świętości sióstr, nie szczędził im pomocy. „Otworzę 12 domów, zanim umrę” – powiadał. I tak też się stało.
Potrafił czytać z ludzkich serc
Zjednoczenie Włoch, polityczne i wojskowe kwestie związane z unifikacją były trudnymi czasami dla Udine i całego Friuli. Coraz bardziej był zauważalny klimat szerzącego się antyklerykalizmu. Niesprzyjająca sytuacja doprowadziła do zniszczenia materialnych struktur Kongregacji Oratorium w Udine.
Luigi przez całe życie pielęgnował głębokie zjednoczenie z Bogiem. Co ciekawe, nabył niezwykłą, nadprzyrodzoną umiejętność – potrafił czytać z ludzkich serc. Z czasem ujawnił się także u niego dar wiedzy o wewnętrznych myślach i sytuacjach, które znane były tylko i wyłącznie konkretnej osobie.
Czytaj także:
Jesteś w ciąży? 8 niezastąpionych patronów dla każdej kobiety oczekującej dziecka
Pod koniec 1883 r. stan jego zdrowia znacznie się pogorszył, a choroba przebiegała nieubłaganie, niszcząc jego organizm. Luigi cierpiał z powodu bardzo wysokiej gorączki.
Gdy czuł, że niedługo stanie przed Bogiem, napisał swoje ostatnie słowa do sióstr: „Po mojej śmierci wasze zgromadzenie będzie miało wiele kłopotów, ale potem będzie miało nowe życie. Miłość, miłość… To jest duch naszej rodziny zakonnej: ratować dusze i ratować je miłością”. Luigi zmarł 3 kwietnia 1884 r.
Piłkarze w poszukiwaniu patrona
Piłkarzom brakowało świętego patrona – inne grupy zawodowe ich przecież mają. Dlatego w przeciągu kilku lat miłośnicy sportu postanowili zbadać żywoty świętych i wybrać jakiegoś patrona dla siebie. Kryterium były wartości, które powinien posiadać święty, a które mogłyby być naśladowane w piłce nożnej.
Wybrano Luigiego. Kochał ludzi, miał radosne usposobienie i niestrudzenie pomagał innym. Miał cel, do którego zawsze dążył. Luigi został kanonizowany przez papieża Jana Pawła II. Podczas homilii ojciec święty powiedział: „Miłość była sekretem jego długiego i niestrudzonego apostolstwa karmionego stałym kontaktem z Chrystusem, kontemplowanym i naśladowanym w pokorze i ubóstwie narodzin w Betlejem, w prostocie ciężkiej pracy w Nazarecie, w nabożeństwie na Kalwarii, w zadziwiającej ciszy Eucharystii”.
W 1996 r. cudowne uzdrowienie Petera Changu Shitina, śmiertelnie cierpiącego na AIDS, otworzyło Luigiemu bramę do procesu kanonizacyjnego. Luigi przez całe swoje życie ciężko pracował, wspierał całym sercem młodych ludzi i rozumiał ich problemy. Odczuwał obowiązek niesienia pomocy ubogim. Nieustannie pracował na ich rzecz.
Dewizą swojego postępowania uczynił słowa Jezusa z Ewangelii św. Mateusza: “Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40).
Patron piłkarzy
Jak to się stało, że ten opiekun sierot i ubogich stał się patronem piłkarzy?
Otóż Manfred Pesek, przedsiębiorca i kibic z Karyntii zaczął się zastanawiać, czy istnieje święty “od piłki nożnej”. W tym celu skorzystał nawet z pomocy dwóch profesorów. Jeden z nich sporządził bazę świętych. Działania poparł biskup Alois Schwarz z Klagenfurtu.
Pomysł uczynienia Luigiego patronem piłki nożnej otrzymał wsparcie biskupa Udine, bp. Anchei Bruno Mazzocato oraz sekcji „Kościół i Sport” Papieskiej Rady Świeckich. Oficjalnie ogłoszono Luigiego patronem piłkarzy 22 sierpnia 2010 r. Zaprojektowano jego posąg wraz z piłką nożną, a następnie zaprezentowano włoskiej drużynie narodowej.
Korzystałam: catholic.org; catholicnewsworld.com
Czytaj także:
Martwisz się o swojego nastolatka? Oto idealny święty patron i pomocna modlitwa