separateurCreated with Sketch.

Odcina im się kończyny, kobiety gwałci, a dzieci porzuca. Dramaty ludzi z albinizmem

ALBINIZM
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Z inicjatywy ONZ 13 czerwca jest od 2015 na całym świecie poświęcony osobom dotkniętym bielactwem, czyli albinizmem. Ustanowienie takiego dnia ma na celu uwrażliwienie wspólnoty międzynarodowej na problemy tych ludzi, którzy w wielu krajach, szczególnie w Afryce, padają ofiarami różnych uprzedzeń, przesądów, a nawet zbrodni.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Z inicjatywy ONZ 13 czerwca jest od 2015 na całym świecie poświęcony osobom dotkniętym bielactwem, czyli albinizmem. Ustanowienie takiego dnia ma na celu uwrażliwienie wspólnoty międzynarodowej na problemy tych ludzi, którzy w wielu krajach, szczególnie w Afryce, padają ofiarami różnych uprzedzeń, przesądów, a nawet zbrodni.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Ocenia się, że mniej więcej jedna osoba na 5 tysięcy na Czarnym Lądzie oraz jedna na 20 tys. w Europie i Ameryce Północnej jest dotknięta tą chorobą, spowodowaną brakiem w organizmie barwnika melaniny.

Pojawienie się albinosa w wielu pierwotnych społecznościach afrykańskich niemal natychmiast ściągało w przeszłości – i do dzisiaj tak się dzieje – na taką osobę mnóstwo różnych uprzedzeń, przesądów i fałszywych mitów o wielowiekowych korzeniach. Obecnie jednym z najbardziej rozpowszechnionych jest pogląd, jakoby współżycie seksualne z kobietą dotkniętą bielactwem mogło wyleczyć z AIDS i na tym tle często dochodzi do aktów przemocy wobec nich. Bywa, że odcina im się kończyny, które służą jako amulety przynoszące szczęście.



Czytaj także:


 

Albinizm nie jest zaraźliwy

Tymczasem wiadomo, że choroba ta nie jest ani zaraźliwa, ani dziedziczna, dotykając ludzi na całym świecie, niezależnie od narodowości czy płci. Powoduje ona silną wrażliwość na światło słoneczne, wywołując często także poważne uszkodzenie wzroku. Osoby dotknięte nią są szczególnie silnie narażone na pojawienie się raka skóry między 30. a 40. rokiem życia, zwłaszcza wtedy, gdy nie mogą w pełni korzystać z przysługującego im prawa do opieki lekarskiej. Aby zapobiegać bowiem wystąpieniu objawów nowotworu, niezbędna jest regularna opieka i kontrola lekarska, stałe używanie kremów przeciwsłonecznych, ochrona oczu przed promieniami słonecznymi i odpowiednie ubranie. Tego wszystkiego odmawia się tym ludziom w wielu krajach, szczególnie afrykańskich.

 

ONZ ustanawia dzień ludzi z albinizmem, czyli bielactwem

I właśnie aby uwrażliwić społeczność światową na problemy tych chorych, Organizacja Narodów Zjednoczonych ogłosiła w 2015 dzień poświęcony im, wyznaczając na to 13 czerwca. W tym roku przebiega on pod hasłem „Zawsze z podniesioną głową” i ma to być wezwanie do solidarności z tymi osobami, wspierania ich praw społecznych i podstawowych. ONZ chce w tym dniu przeprowadzić kampanie uczulania na ich problemy oraz wychowania w celu przeciwstawienia się uprzedzeniom i stygmatyzacji tych ludzi.

 

Dzieci z albinizmem porzucane przez rodziny

Według Narodów Zjednoczonych osoby dotknięte bielactwem są dyskryminowane na całym świecie, szczególnie jednak w Afryce doświadczają często agresji fizycznej. Na innych kontynentach – w Europie, Ameryce Północnej czy w Australii – ich dyskryminacja przejawia się głównie w obelgach i drwinach pod ich adresem, podczas gdy w Azji, Ameryce Łacińskiej, Oceanii czy np. w Chinach dzieci-albinosy są porzucane przez rodziny.

Zdaniem Wysokiego Komisarza NZ ds. Praw Człowieka tylko w ostatnich 3 latach w 15 krajach odnotowano ponad 200 zabójstw lub okaleczenia dzieci do celów rytualnych. W rzeczywistości jednak liczby te są dużo wyższe, gdyż w wielu krajach po prostu się ich nie zgłasza. W niektórych państwach kobiety, które urodziły takie dzieci, są odrzucane przez swych mężów, a same dzieci są porzucane lub zabijane.

ONZ zaleca, aby jako mały krok na rzecz tych osób, nie nazywać ich „albinosami”, ale posługiwać się określeniem „osoba dotknięta albinizmem (lub bielactwem)”.



Czytaj także:
Dlaczego rządzą nami stereotypy


PRASOWANIE PIERSI
Czytaj także:
Nie tylko obrzezanie. Milionom nastolatek na świecie prasuje się piersi

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!