Projekt Gubbio polega na stworzeniu w kościołach bezpiecznych przestrzeni, w której odpocząć albo nawet przenocować mogą skrajnie ubodzy i bezdomni.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
W kilku dzielnicach San Francisco skrajnie ubodzy nie mieli dokąd pójść, by złapać kilka godzin snu w spokojnym i bezpiecznym miejscu. Ich sytuacja była beznadziejna – nie mieli sił, często cierpieli z powodu chorób czy niepełnosprawności. Punkt krytyczny nastąpił w 2004 roku. Wtedy Shelly Roder i o. Louis Vitale rozpoczęli projekt The Gubbio.
Nocleg w kościele? Tak parafie dbają o bezdomnych
W projekt Gubbio zaangażowały się dwie parafie, św. Bonifacego i św. Jana Ewangelisty. Organizacja non-profit tak opisuje najważniejsze cele misji: zapewnić bezdomnym bezpieczne miejsce do odpoczynku w ciągu dnia; zadbać o fizyczne, społeczne, psychologiczne i duchowe samopoczucie bezdomnych; dbać o relacje między społecznością a bezdomnymi.
Projekt stawia czoła jednemu z ważniejszych problemów zdrowotnych większości bezdomnych, jakim jest brak snu. Począwszy od godz. 6 rano, kiedy w kościele trwają przygotowania do sprawowania codziennej mszy świętej, bezdomni są mile widziani. Mogą bez obaw zajmować miejsca w tylnych ławach kościoła, jeśli chcą odpocząć albo po prostu przespać się przez chwilę w bezpiecznym, ciepłym miejscu. Nie ma żadnych barier, nikt nie zadaje pytań.
Parafie zapewniają koce, świeże skarpetki, podstawowe zestawy higieniczne czy artykuły do stóp. Bezdomni przychodzący do kościołów mogą odpocząć, przespać się, ale także pomodlić czy porozmawiać z kimś, kto ich wysłucha.
Celem projektu, w ramach którego kościoły otwierają się dla bezdomnych, jest uświadomienie parafianom, że są to ich sąsiedzi. Chodzi o nawiązanie relacji i nici porozumienia pomiędzy tymi, którzy mają dach nad głową i tymi, którzy go nie mają, w nawiązaniu do słów papieża Benedykta XVI, który apelował, by traktować naszych braci i siostry z ludzką godnością i przypominać im, że „dobrze, że istnieją”.
Okazja, by parafianie mogli pomóc bezdomnym
Istotnym elementem przypominania parafianom, że dla bezdomnych jest miejsce w kościele, jest celebrowanie mszy w obecności osób, które znajdują się trudnej sytuacji. To także przypomnienie im, że nie są sami. Projekt umożliwia interakcję pomiędzy bezdomnymi a parafianami oraz stwarza okazję do zadbania o potrzeby innych ludzi.
Nazwa projektu – Gubbio – jest inspirowana nazwą włoskiego miasta, w którym, jak głosi legenda, św. Franciszek negocjował porozumienie między przerażonymi mieszkańcami a wilkiem. Jak czytamy na stronie projektu:
Franciszek wynegocjował porozumienie między dwiema stronami konfliktu. Uznał, że dzięki komunikacji mogą znaleźć wspólną płaszczyznę. W dzielnicach Tenderloin i Mission w San Francisco ludzie żyją obok rozpaczliwie biednych, pozbawionych domu. Czasami dochodzi do nieporozumień i konfliktów. Projekt Gubbio jest twórczą odpowiedzią na sytuację – pomaga w nawiązaniu relacji pomiędzy parafianami a tymi, którzy najbardziej potrzebujący pomocy, bezdomnymi.
Twórcy projektu przyjmują wsparcie w różnorodnych formach. Potrzebne są nie tylko pieniądze czy zapasy, ale przede wszystkim możliwość poświęcenia czasu. Aby znaleźć więcej informacji o tym dziele miłosierdzia, kliknij tutaj.
Czytaj także:
Była bezdomna, ale poszła na Harvard. Lekcje odrabiała na klatce schodowej
Czytaj także:
Radosław Pazura: Bezdomność mogła grozić także mnie [wywiad]
Czytaj także:
Kupił autobus i zamienił go w centrum pomocy dla bezdomnych