separateurCreated with Sketch.

BBC: francuski sąd zakończył „przeciąganie liny” w sprawie Lamberta

VINCENT LAMBERT
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 29.06.19
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Francuski Sąd Najwyższy wydał ostateczną decyzję, według której lekarze mają prawo przestać karmić Vincenta Lamberta – podaje BBC. Mężczyzna znajduje się w stanie minimalnej świadomości od momentu, gdy blisko 11 lat temu uległ wypadkowi motocyklowemu.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Sąd Kasacyjny uchylił orzeczenie sądu apelacyjnego wydane 20 maja, który nakazał powrót do odżywiania i nawadniania sparaliżowanego Francuza.

 

Decyzja bez możliwości odwołania

Tymczasem informację o najnowszym wyroku Sądu Kasacyjnego podał brytyjski portal BBC oraz francuska agencja informacyjna AFP, powołując się na informację przekazaną przez prawniczkę wynajętą przez Rachel Lambert – żonę sparaliżowanego Vincenta.

Kobieta twierdzi, że wobec jej męża stosowana jest uporczywa terapia i że on sam nie chciałby dla siebie takiego życia. Przeciwni temu są jego rodzice oraz dwójka rodzeństwa. Spór o życie Lamberta trwa od 2013 roku – wtedy też po raz pierwszy lekarze zaczęli mieć wątpliwości, czy karmienie go oraz podawanie płynów ma jeszcze sens.

Jest to wyrok ostateczny i nie ma od niego odwołania. Rodzice Vincenta nie zgadzają się z nią i zapowiadają, że złożą pozew do sądu przeciwko lekarzowi, który zdecyduje o odłączeniu.

 

 

Czy wobec Lamberta stosuje się uporczywą terapię?

Decyzji o eutanazji oraz stwierdzeniu, że Lambert jest w stanie uporczywej terapii, sprzeciwiło się m.in. 77 francuskich lekarzy, którzy specjalizują się w opiece nad pacjentami z uszkodzeniem mózgu. Wskazują na to, że Vincent Lambert oddycha samodzielnie, nie podłączony jest do respiratora ani do żadnej maszyny podtrzymującej życie.

Francuz nie znajduje się też w fazie terminalnej, nie jest w śpiączce, a w stanie minimalnej świadomości, zachował zdolność przełykania, reaguje na bodźce, rusza oczami, płacze, odczuwa ból. Jedyne co otrzymuje, to pożywienie za pomocą sondy żołądkowej oraz płyny w kroplówkach.

Jak przypomina KAI, te zabiegi z punktu widzenia klinicznego i etycznego nie mogą być uznane za uporczywą terapię. Potwierdza to dokument watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary z 1 sierpnia 2007 r., podkreślając, że:

 

 (…) podawanie pokarmu i wody, także metodami sztucznymi, jest zasadniczo zwyczajnym i proporcjonalnym sposobem podtrzymania życia. Jest ono więc obowiązkowe w takiej mierze i przez taki czas, w jakich służy właściwym sobie celom, czyli nawadnianiu i odżywianiu pacjenta. W ten sposób zapobiega się cierpieniom i śmierci, które byłyby spowodowane wycieńczeniem i odwodnieniem.


VINCENT LAMBERT
Czytaj także:
Zagłodzony w imię prawa: rozpoczęła się eutanazja Vincenta Lamberta



Czytaj także:
Nadzieja dla Vincenta Lamberta? Sąd apelacyjny zmienił decyzję

 

Źródło: BBC, AFP, KAI

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!