separateurCreated with Sketch.

Tragiczna śmierć polskiego misjonarza w Portoryko

STANISŁAW SZCZEPANIK
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 19.08.19
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Ks. Stanisław Szczepanik został znaleziony z rozbitą głową na chodniku.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Nieprzytomnego księdza znaleziono leżącego na chodniku. Policja bada okoliczności zdarzenia, ale wiele wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek. Obok księdza stał rower, którym misjonarz jechał na mszę świętą. Wypadek miał miejsce 16 sierpnia w Ponce. Dwa dni później ks. Stanisław zmarł w szpitalu. Zgodnie z ostatnią wolą, jego narządy przekazano do przeszczepu.


OJCIEC MACIEJ JABŁOŃSKI
Czytaj także:
Chłopczyk nie dawał oznak życia. Polski misjonarz “żywym inkubatorem”



Czytaj także:
W Boliwii zginął polski misjonarz. „Będę albo świętym, albo nikim”

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!