separateurCreated with Sketch.

Jak przekonać męża do terapii par?

Dłonie męża na pierwszym planie, w tle widać dłoń jego żony
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Karolina Plichta - 05.09.19
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Tytułowe pytanie często pobrzmiewa w głowach nieszczęśliwych żon, które w terapii par upatrują ratunku dla swojego małżeństwa. Przyjrzyjmy się, czy jest to właściwie postawione pytanie i jakich odpowiedzi na nie można udzielić.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Jeśli twój mąż z jakichś powodów nie chce uczestniczyć w terapii par, to warto potraktować to nie jako opór z jego strony i brak chęci do zmiany, ale jako informację. Informację o tym, że boi się, że podczas terapii ty podejmiesz decyzję o rozwodzie. Informację o braku chęci do zmiany, ale w pozytywnym sensie („nie chcę niczego zmieniać, bo jest mi dobrze”). A może do tej pory to ty decydowałaś o wszystkim, co robicie i odmówienie uczestnictwa w terapii par jest formą postawienia granicy przez twojego męża?

Spójrz szerzej

Po pierwsze: spójrz na odmowę terapii nieco szerzej. Staraj się tę odmowę pozytywnie przeformułować i zobacz, co z tego może wyniknąć dla ciebie. Po pierwsze, jeśli odmowa jest objawem strachu o utratę waszego małżeństwa, to ta odmowa jest twojemu mężowi bardzo potrzebna.

Po drugie, jeśli twój mąż nie chce żadnej zmiany bądź jeszcze nie jest na nią gotowy, a ty jej bardzo potrzebujesz, nic nie stoi na przeszkodzie, abyś wzięła udział w psychoterapii indywidualnej. Jeśli śledzisz moje artykuły, wiesz dobrze, że poprzez swoją pracę nad sobą można odmienić twoją relację.

Po trzecie, jeśli to ty o wszystkim decydujesz, to może warto zapytać męża, jak on widziałby poprawę waszej relacji? Co powinniście zrobić? Może jego pomysł okaże się równie skuteczny, jak twój.

Skoro już wiesz, że pytanie „Jak przekonać męża do terapii par?” może być interpretowane bardzo różnie, przedstawię ci kilka moich pomysłów na to, w jaki sposób można rozmawiać z mężem o terapii par, ale może nie do końca go przekonywać.

Jak rozmawiać o terapii?

  1. Zaakcentuj, że mąż dzięki terapii par będzie mógł poprawić jakość swojego życia.

Często jest tak, że rozmowy o terapii par między małżonkami sprowadzają się do manifestowania swojego nieszczęścia przez żonę. Mąż czuje się zmuszony do uczestniczenia w terapii, a na dodatek nierzadko jest postawiony w roli winnego trudnej sytuacji.

Gdybyś otrzymała od swojego męża komunikat w stylu „żono, musimy iść na terapię, ponieważ w naszym małżeństwie coś nie gra i w dużej mierze jest to twoja zasługa”, raczej byłabyś niechętna. Warto zwrócić uwagę męża na to, że dzięki terapii par osiągnie korzyści.

  1. Podaj przykłady mężczyzn, którzy odbyli swoją psychoterapię bądź terapię par.

Mężczyźni odczuwają niechęć do zwierzania się kobietom-psychoterapeutom. Obawiają się, że kobieta weźmie stronę żony. Może dobrze by było, gdyby twój mąż mógł porozmawiać z jakimś kolegą, który uczestniczył w terapii, i dowiedzieć się, że terapia par tak nie wygląda.

To nie jest przerzucanie się argumentami. Terapeuta par jest neutralny, co w praktyce oznacza, że w 100% jest po stronie męża i w 100% po stronie żony.

  1. Poszukaj bezpłatnej pomocy i zaproponuj mężowi tylko jedną konsultację.

To się sprawdza w moim gabinecie. Od czasu do czasu robię akcję bezpłatnych konsultacji dla par (również on-line). Łatwiej zaprosić męża na jedną i to w dodatku bezpłatną konsultację niż na cały (często dość drogi) proces terapeutyczny.

Często się zdarza, że już na pierwszym spotkaniu mężczyzna tak dużo otrzymuje od psychoterapeuty (uwagę, neutralność, plan realizacji jego celów), że podejmuje decyzje o kolejnych spotkaniach. Różnica jest taka, że jest to jego własna decyzja.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.