separateurCreated with Sketch.

Jak zachęcić małe dziecko do wspólnego czytania i oglądania książek?

CZYTANIE Z DZIECKIEM
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Marta Wolska - 07.10.19
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Wydaje ci się, że twoje dziecko jest jeszcze za małe, żeby mu czytać? Nigdy nie jest na to za wcześnie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

W gąszczu atrakcji

Dziś kolejne firmy produkujące zabawki prześcigają się w tworzeniu coraz bardziej atrakcyjnych gadżetów, a w naszych domach co rusz potykamy się o jakieś zabawki. Zabawki drewniane i plastikowe, grające i kreatywne, dostosowane do wieku i rozwijające zmysły…

Jak w tym morzu rozmaitości odnaleźć miejsce dla książki – ponadczasowej „zabawki”, z którą warto zaprzyjaźnić dziecko od najwcześniejszych lat? Co zrobić, jeśli nasz maluch nie wykazuje zbytnio zainteresowania w tym kierunku?

 

Może coś bardziej nowatorskiego?

Bywa, że z jakiegoś powodu przeglądanie tradycyjnych kart książek dla dzieci i czytanie ich treści nie sprawia dziecku frajdy. Może potrzebuje na to czasu. Książka nie musi być nudna i zwyczajna. Wybór jest szeroki: książki z okienkami, z przesuwanymi obrazkami, książeczki sensoryczne z ciekawymi fakturami, książki dźwiękowe i multum innych, które mają dziecko zaangażować – tu coś zagiąć, tu włożyć palec, tu zaśpiewać. Wspólne oglądanie takich pozycji może być naprawdę dobrą zabawą!

 

Bądź wybredny i uważny

Faktem jest, że dzisiejszy rynek wydawniczy proponuje taki zasób książek dla dzieci, że tracimy głowę, wchodząc do księgarni. Z drugiej jednak strony są wydawnictwa oferujące prawdziwe perełki. Często to, że jakaś książka znajduje się w najbardziej wyróżnionym miejscu w księgarni nie oznacza, że jest najlepsza i koniecznie trzeba ją kupić. Bywają to pozycje, za których reklamę zapłacono po prostu dużo więcej. Warto poświęcić nieco czasu na poszukiwania jakości w książkach – na przykład poczytać opinie ekspertów przed zakupem.

 

Dostosuj książkę do wieku

Sama zbyt wcześnie kupiłam mojemu dziecku kilka książek, które bardzo mi się spodobały. Były przeznaczone dla starszych dzieci i miały mnóstwo szczegółów na jednej stronie. Efekt był taki, że mimo moich najszczerszych chęci, roczniak nie potrafił się na nich zupełnie skupić. Dopiero po kilku ładnych miesiącach stały się atrakcyjne. Wybór książki pod kątem wieku uważam więc teraz za kluczowy – na wszystko przyjdzie czas.

 

Zabaw się w aktora

Czasami sama atmosfera towarzysząca zabawie sprawia, że dziecko wchodzi w to zaciekawione. Dlatego nie bój się wczuwać w lekturę – wydawać ekscytujących dźwięków, przeżywać opowiadanej historii (nawet jeśli wydaje ci się to dziwne i ktoś z boku mógłby wziąć cię za wariata). Zasłoń okna, zapal lampkę, zejdź na dywan i odegraj jakąś scenę. Dzieci kochają takie akcje.

 

Książkowy przyjaciel

Uwielbiam patrzeć, jak mój syn tuli się do ulubionego pluszaka przed snem. Taki towarzysz pomaga dziecku oswoić różne lęki, jest towarzyszem na dobre i na złe. Podobnym przyjacielem dla naszego malucha może być też bohater ulubionej bajki. Czasami może być to postać, która w jakiś sposób dziecko zafascynuje, czasami pomoże mu przejść przez jakieś problemy (patrz: mnóstwo książek np. o adaptacji przedszkolnej). Książka może stać się cichym lekarstwem w gorszych chwilach i pretekstem do rozmów o trudnych emocjach.

 

Zabierz dziecko do biblioteki

Zastanawiasz się, kiedy jest na to dobry moment? Moim zdaniem, kiedy dziecko przestanie się ślinić i wkładać wszystko do buzi. Biblioteka daje nam również możliwość rozpoznania, jakie książeczki dziecko lubi, bez wydawania na nie pieniędzy. Coraz częściej w bibliotekach są akcje promujące czytelnictwo – na przykład dzieci zbierają naklejki, dostają dyplomy czytelnika i drobne upominki. Bywają miejsca, w których organizuje się specjalne zajęcia z książką dla maluchów. Szukajcie, a znajdziecie!

 

Bądź przykładem

Co robisz, kiedy masz kilka minut wolnego czasu, bo twoje dziecko akurat jest pochłonięte jakąś zabawą? Nie masz wtedy ochoty chwycić telefonu lub włączyć komputera? Znam te pokusy. Dlatego staram się trzymać telefon w jak najmniej dostępnym miejscu, za to mieć pod ręką książki. Często wtedy siadam na kanapie, a mój synek co jakiś czas zerka, co przeglądam. Chciałabym kiedyś na szkolnych portretach mamy być narysowana w towarzystwie książki, nie smartfona.

 

Książkowe rytuały

Wydaje ci się, że twoje dziecko jest jeszcze za małe, żeby mu czytać? Nigdy nie jest na to za wcześnie. Wspólne czytanie przed snem (i nie tylko) to doskonały sposób na wyciszenie dziecka, budowanie więzi, rozwijanie wyobraźni… To jedno z najpiękniejszych wspomnień z dzieciństwa. I rodzicielstwa również.


CZYTANIE ZMIENIA ŻYCIE
Czytaj także:
Czytanie zmienia życie i relacje. Jesteś gotowy, by to sprawdzić?


CZYTANIE DZIECIOM NA GŁOS
Czytaj także:
Głośne czytanie – to świetna inwestycja w przyszłość dziecka!


DZIEWCZYNKI CZYTAJĄ KSIĄŻKĘ
Czytaj także:
Twoje dziecko ma problemy z czytaniem? Zobacz, jak możesz mu pomóc

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!