separateurCreated with Sketch.

“Twój tata zginął, bo był bohaterem”. Wzruszające zdjęcia z pogrzebu strażaków w Australii

AUSTRALIA, CHARLOTTE O'DWYER
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 09.01.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Komisarz Shane Fitzsimmons w czasie pożegnalnego przemówienie zwrócił się do małej Charlotty. Powiedział, że powinna być dumna ze swojego taty, bo był bohaterem. Następnie przyczepił order na jej białą sukienkę. Wtedy dziewczynka założyła na głowę kask strażacki taty i pocałowała jego trumnę.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Strażak O’Dwyer pracował w ochotniczej straży pożarnej Rural Fire Service (RFS). Kilka dnia przed Bożym Narodzeniem brał udział w akcji gaszenia buszu niedaleko Buxton w Nowej Południowej Walii. Niestety, przed wozem strażackim, którym poruszał się mężczyzna, przewróciło się drzewo. Pojazd uderzył w jego pień i przewrócił się. Razem z O’Dwyerem zginął jego kolega Geoffrey Keaton. Obaj osierocili niespełna dwuletnie dzieci.

 

Twój tata był bohaterem

Na pogrzeby strażaków przybyły setki osób, by podziękować za ich służbę dla kraju. W czasie uroczystości ku czci Geoffreya Keatona jego 19-miesięczny syn w stroju strażaka odebrał medal za odwagę.

 

Strażaka O’Dwyera żegnała m.in. jego dwuletnia córka. Komisarz Shane Fitzsimmons w czasie pożegnalnego przemówienie zwrócił się do małej Charlotty. Powiedział, że powinna być dumna ze swojego taty, bo był bohaterem. Następnie przyczepił order na jej białą sukienkę. Wtedy dziewczynka założyła na głowę kask strażacki taty i pocałowała jego trumnę.

Wzruszające zdjęcia beztroskiej dziewczynki, która nie do końca jeszcze rozumie powagę wydarzenia, obiegły cały świat.

[protected-iframe id=”06cd2c417a271d6e1655de81c9af3e4d-111509813-136475689″ info=”https://www.facebook.com/plugins/post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Frmf24%2Fposts%2F10157068569122055&width=500″ width=”500″ height=”510″ frameborder=”0″ style=”border:none;overflow:hidden” scrolling=”no”]

 

 

 

Niszczycielskie pożary

Pożary w Australii szaleją już od sierpnia, ale swoje apogeum osiągnęły w grudniu. Do tej pory w ich wyniku zginęło ponad 25 osób i szacuje się, że pół miliona zwierząt. Akcje ratunkowe utrudniają wysokie temperatury oraz szalejące wichury. W specjalnym liście zwrócili się do wiernych australijscy biskupi:

Módlcie się za tych, którzy stracili życie, za tych, co stracili w pożarach cały dobytek, ale nade wszystko błagajcie o deszcze w całym kraju.

My również w naszych modlitwach nie zapominajmy o Australii!



Czytaj także:
Bohaterski ksiądz ocalił Eucharystię i cenne relikwie. „Nie wykazywał żadnego strachu”


CONFESSION CHURCH
Czytaj także:
Nowe prawo w Australii. Zmienia podejście do tajemnicy spowiedzi


STRAŻACY URATOWALI SAMOBÓJCĘ
Czytaj także:
Strażak wychylił się przez okno i złapał…spadającego samobójcę

Źródło: WP

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!