„Westerdam” nie był w stanie zadokować przez prawie dwa tygodnie, ale kapelan nadal odprawiał mszę i nowennę, modląc się, by nikt nie zachorował.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Oczekuje się, że statek wycieczkowy, któremu odmówiono wejścia do wielu portów z powodu obaw przed koronawirusem, umożliwi pasażerom odlot w Sihanoukville w Kambodży. Westerdam linii Holland America był na morzu przez prawie dwa tygodnie po wizycie w Hongkongu, w którym odnotowano około 50 przypadków dolegliwości, obecnie nazywanych COVID-19.
Ale amerykańska organizacja, która umieszcza katolickich księży na statkach wycieczkowych, aby zapewnić katolickim pasażerom sakramenty podczas wakacji, mówi, że kapłan na pokładzie Westerdamu pomaga zapewnić spokój w sytuacji, w której panuje niepokój.
Doreen M. Badeaux, Sekretarz Generalny Apostolstwa Morza w Stanach Zjednoczonych Ameryki, powiedział w środę w wywiadzie, że Westerdam zbliża się do końca dwutygodniowego okresu kwarantanny. Do tej pory na pokładzie nie zgłoszono jednak żadnych chorób.
Szef Światowej Organizacji Zdrowia Tedros Adhanom Ghebreyesus powiedział na konferencji prasowej w środę: „Na podstawie tego, co nam powiedziano, nie ma żadnych podejrzanych lub potwierdzonych przypadków COVID-19 na pokładzie Westerdam”.
Westerdam rozpoczął 30-dniowy rejs w Singapurze 16 stycznia i zatrzymywał się w Tajlandii, Kambodży i Wietnamie, według CruiseMapper.com. Ostatni przystanek przed odmową dalszego cumowania miał miejsce w Hongkongu, gdzie pasażerowie spędzili około 34 godzin. Statkowi z 1455 pasażerami i 802 członkami załogi odmówiono wjazdu do Japonii, Filipin, na wyspę Guam i do Tajlandii.
Holland America Line to jedna z czterech linii, które uczestniczą w programie Kapłaństwo dla statku wycieczkowego Apostolstwa Morza w USA. Badeaux powiedział, że jak dotąd żaden ze statków wycieczkowych, które obecnie mają kapłanów na statkach AOS-USA, nie zgłosił przypadków COVID-19.
Powiedział, że kapłan na pokładzie Westerdamu , z którym jest codziennie w kontakcie, „powiedział, że to niezwykłe, że nie ma nikogo chorego – na grypę lub kogoś, kto złamał nogę lub coś w tym rodzaju”. Powiedział, że odmówił przeprowadzenia wywiadu, ponieważ „woli być tam dla pasażerów i załogi i skoncentrować się na nich”.
„Dodał, że na tym statku absolutnie nikt nie jest chory. Dobrze się dogadują; cieszą się naprawdę dobrym jedzeniem, a jeśli już, śmieją się z tego, że ich rodziny martwią się nimi tak bardzo, że muszą im wciąż powtarzać: „Nic nam nie jest”.
Ks. Sinclair Oubre, kapelan w porcie w Beaumont w Teksasie, gdzie ma siedzibę AOS-USA, poinformował, że kapłan Westerdam odprawia codziennie mszę i wysłuchuje spowiedzi, a także zapewnia duszpasterską opiekę załodze.
„Z pewnością jest tam niepokój. To bardzo poważna sytuacja”, ks. Oubre powiedział w środę. „Stało się to międzynarodowym problemem, i słusznie, ale jednocześnie, z powodu 24-godzinnej prasy, może to zwiększać niepokój”.
Powiedział, że skoro nikt nie schodził na brzeg, „na statku rozwija się rytm, który prawdopodobnie pomaga kapelanowi być jeszcze bardziej duszpasterskim i bardziej niż zwykle wchodzić w interakcje z członkami załogi”.
Na prośbę kapelana z Westerdam o nowennę w intencji zdrowia, by nikt nie zachorował na wirusa, ks. Oubre powiedział, że „googlował” nowennę na plagi, a dostał coś, co nazywa się 14 Świętymi Pomocnikami Nowenny, a także modlitwę do św. Rocha, który jest patronem osób dotkniętych chorobą. Kapłan uformował to w nowennę”.
Badeaux powiedział, że obecność księdza była ważnym czynnikiem w czasach, gdy stres i niepokój pasażerów i załogi mogły pogorszyć sytuację.
„Załoga i personel sami odczuwają wielki niepokój i stres, martwią się, że zachorują i martwią się o opiekę nad swoimi ludźmi” – powiedział.
Chociaż sytuacja jest poważna, nie jest tak zła jak Karnawałowa Diamond Princess, w której u co najmniej 174 pasażerów zdiagnozowano COVID-19. Ten statek jest zadokowany w Jokohamie w Japonii, ale pasażerowie poddani są kwarantannie w swoich pokojach. Princess nie jest jedną z linii współpracujących z AOS-USA.
Gdyby statek z przypadkami COVID-19 miał na pokładzie księdza, wątpliwe byłoby, by był w stanie odprawiać nabożeństwa w przestrzeni publicznej. „Od statku zależeć będzie, czy pozwoli kapłanowi odprawić krótką modlitwę przez domofon, a ponieważ nie wszyscy na pokładzie będą nawet chrześcijanami, być może poprosiliby go, by przynajmniej dał pocieszające słowo – powiedział Badeaux. – Ale znowu, jeśli poddajesz się kwarantannie, w większości pasażerowie muszą pozostać w swoich pokojach, by po prostu uniknąć jak największej liczby chorób”.
Ks. Oubre dodał, że przypadek Westerdamu „naprawdę wskazuje na znaczenie tej posługi, ponieważ wyraźnie jesteśmy uważani za posługę marginalną. Stało się to naprawdę jasne podczas zatonięcia Costa Concordia, gdzie ksiądz był obecny i mógł być pociechą dla członków załogi oraz wznosić modlitwę i być siłą w tym krytycznym czasie. A oto kolejny raz, gdy kapłan z Westerdamu może być tym źródłem siły”.
Czytaj także:
Diecezja Hongkongu zwolniła wiernych z obowiązku uczestnictwa w mszy świętej w związku z koronawirusem
Czytaj także:
Chrześcijanie w Tajlandii to 1 procent społeczeństwa