separateurCreated with Sketch.

Męka Pańska pisana piaskiem. Sztuka, która dotyka

DROGA KRZYŻOWA PISANA PIASKIEM
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Droga Krzyżowa przebiegała pod hasłem „Wielbimy Twoje Ciało”. Było to nawiązanie do trwającego w archidiecezji krakowskiej jubileuszowego roku 700-lecia ustanowienia Święta Bożego Ciała.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

8 marca w Bazylice Bożego Ciała w Krakowie odbyła się droga krzyżowa pisana piaskiem. „Taka wizualizacja naprawdę porusza i sprawia, że człowiek czuje, jakby tam rzeczywiście był” – mówią uczestnicy.

Była to już druga odsłona wydarzenia w tamtejszej świątyni. “Chcieliśmy odpowiedzieć niejako na współczesne potrzeby wiernych, którzy często szukają aktualizacji tradycyjnych form modlitwy. Wszystko po to, by jeszcze bardziej przybliżyć im tragizm i doświadczenie ostatnich chwil Jezusa” – opisuje ks. Przemysław Soboń CRL, proboszcz bazyliki.

Duchowny dodaje, że droga krzyżowa to nabożeństwo, które powinno uświadamiać, że rany i każdy przejaw cierpienia Chrystusa w drodze na Golgotę to tak naprawdę grzechy, które ludzie popełniają codziennie. “Z tym powinniśmy się identyfikować i trzeba, by mobilizowało nas to do zmiany” – podkreśla.

 

Detale tworzące więź

Katarzyna Perkowska rysuje na piasku od kilku lat, a pierwsze próby były wykonywane na starym oknie znalezionym w domu. “Modlę się każdą chwilą tworzenia i staram się tym utrzymać uwagę wiernych na przeżyciach Chrystusa, który za nas oddał swoje życie. Myślę, że ilustracje piaskiem, choć bardzo ulotne, to dobry sposób, by ten przekaz pobudzał duchowość człowieka” – opowiada.

Odtwórczyni Męki Pańskiej na piasku tłumaczy, że największy wysiłek poświęca detalom i twarzom poszczególnych postaci. “Prowadzę pracownie ikonopisarską i to na pewno mi pomaga. Układ ciała malowanych postaci jest tu ważny, ale myślę, że to mimika i spojrzenie Chrystusa jest tym, co przemienia i nadaje przeżywaniu drogi krzyżowej osobiste znaczenie dla każdego. Sprawia, że czujemy z Nim niezwykłą więź” – przyznaje.

Tak rzeczywiście było. Na twarzach zebranych w bazylice Bożego Ciała widać było zadumę, kiedy z rozsypanych drobin piasku pod rękami Katarzyny Perkowskiej wyłaniały się poszczególne stacje, które dynamicznie przechodziły jedna w drugą, łączone przejmującymi wizualizacjami twarzy umęczonego Syna Bożego.

 

Artyzm, który wnika we wnętrze

Jak zauważyli uczestnicy tego niezwykłego nabożeństwa, piękno obrazów rysowanych piaskiem oraz doskonale dobrana i wykonana aranżacja muzyczna w wykonaniu zespołu instrumentalnego „Icon” oraz miejscowego chóru „Ogród Duszy”, którym przewodniczył Hubert Kowalski, mocno skłaniały do refleksji.

“Cieszę się, że mogłam przeżyć taką formę tej modlitwy. Ta wizualizacja naprawdę porusza i sprawia, że człowiek czuje, jakby tam rzeczywiście był. Zmieniające się cały czas ilustracje bardzo głęboko wnikają we wnętrze” – mówi pani Barbara. “Niezwykły artyzm, który przejawia się w ukazywaniu wielkiej ofiary za pomocą talentów plastycznych i muzycznych. To dotyka, zaraża do modlitwy i sprawia, że rozmyślenia pojawiają się w duszy, nawet mimo braku rozważań słownych” – dopowiada z kolei o. Albert Dorociak OH.

Droga krzyżowa przebiegała pod hasłem „Wielbimy Twoje Ciało”. Było to nawiązanie do trwającego w archidiecezji krakowskiej jubileuszowego roku 700-lecia ustanowienia Święta Bożego Ciała.


DROGA KRZYŻOWA
Czytaj także:
Rafał Szałajko: droga krzyżowa, potworny rak dziecka i wstrząsające świadectwo ojca



Czytaj także:
Droga krzyżowa na Giewont. Zdjęcia z niezwykłego nabożeństwa

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.