“Człowiek z zewnątrz może uznać, że to event, happening, atrakcyjna metoda na promocję. Ale dla wierzącego to ważne doświadczenie. Świadomość, że Chrystus spojrzał na nasze miasto, aby je pobłogosławić. To nadzieja, że w nadzwyczajnej sytuacji, w której się znajdujemy, Bóg nie traci kontroli nad światem”.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
O akcji poinformowała sama parafia, która na swoim facebookowym profilu umieściła filmiki z wydarzenia oraz opis:
Ksiądz Proboszcz odbył dzisiaj lot nad miastem Wrocław i naszą parafią, podczas którego modlił się różańcem i koronką do Bożego Miłosierdzia w intencji oddalenia pandemii koronawirusa od naszego regionu, miasta Wrocławia, Ojczyzny, Europy i całego świata. Na pokład zabrał z sobą Najświętszy Sakrament, figurę Najświętszej Maryi Panny Fatimskiej oraz relikwie św. Jana Pawła II🙏❤
Szalonym księdzem jest ks. dr Cezary Chwilczyński, dawny dyrektor katolickiego Radia Rodzina z Wrocławia. Ponieważ sam nie ma uprawnień, o pomoc w realizacji pomysłu poprosił przyjaciół lotników, którzy bez wahania pomogli w realizacji projektu.
Lotnictwo – niezrealizowana pasja
Okazuje się, że ksiądz Cezary jest wielkim pasjonatem lotnictwa. W rozmowie dla portalu TVN24 przyznał, że jako młody chłopak, jeszcze zanim wstąpił do seminarium, był pracownikiem LOT-u. “Mam wielu przyjaciół w środowisku lotniczym, znam instruktorów, pilotów. Sam co prawda licencji nie mam, ale ukończyłem szkolenie lotnicze” – tłumaczył duchowny.
Kuria Archidiecezji Wrocławskiej jak najbardziej popiera działania księdza Czarka. Rzecznik prasowy tak skomentował jego akcję:
Człowiek z zewnątrz może uznać, że to event, happening, atrakcyjna metoda na promocję. Ale dla wierzącego to ważne doświadczenie. Świadomość, że Chrystus spojrzał na nasze miasto, aby je pobłogosławić. To nadzieja, że w nadzwyczajnej sytuacji, w której się znajdujemy, Bóg nie traci kontroli nad światem. Ja odczytuję to jako znak, który ma nas skłaniać do refleksji, ma nam przypominać o obecności Boga.
Czytaj także:
Są na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem! Tak ludzie wspierają lekarzy
Czytaj także:
Papież pieszo pielgrzymował przez opustoszałe ulice: do Matki Bożej po ratunek od koronawirusa [wideo]
Czytaj także:
Koronawirus: modlitwa za chorych ułożona przez lekarkę