separateurCreated with Sketch.

Jak powolna medytacja może zmienić twoje życie

PRAYING
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Philip Kosloski - 20.04.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Zbyt szybka modlitwa może być szkodliwa.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Nie modlitwa, a gadulstwo

W naszym pędzącym naprzód społeczeństwie łatwo jest popaść w pułapkę szybkiego prześlizgnięcia się przez codzienne modlitwy i medytacje. Mówimy, że jesteśmy „zbyt zajęci”, by dużo czasu przeznaczać na nasze życie duchowe, więc po prostu staramy się odhaczyć je z naszej listy i to jak najszybciej.


MAN,SPIRITUAL,READING
Czytaj także:
Krótka i konkretna lekcja czytania Ewangelii, które zmienia życie

Jednak zbyt szybka modlitwa może być szkodliwa, bo w końcu nie wiemy już co mówimy i nie ma w tym żadnej treści. Innymi słowy, modlitwa staje się gadulstwem, które Jezus potępia, ucząc swoich uczniów, jak się modlić (zob. Mt 6, 7).

Jeśli nasza modlitwa ma być bardziej przemyślana i sensowna, módlmy się powoli, dajmy jej czas, by mogła przeniknąć nasze działania.

 

Rekolekcje każdego dnia

Ks. Franciszek Ksawery Lasance pisze w “Moim modlitewniku”: „Pożytecznie jest także, aby modlitwy z naszego modlitewnika czytać powoli i świadomie, czyniąc w międzyczasie praktyczne refleksje nad ich treścią lub zatrzymując się od czasu do czasu, aby trochę pomedytować i zastosować słowa modlitwy do naszych własnych potrzeb”.

Nie powinniśmy martwić się zanadto o „zakończenie” naszych modlitw, a raczej o to, by modlić się z serdecznym oddaniem. Jak pisze psalmista: „Moją ofiarą, Boże, duch skruszony, nie gardzisz, Boże, sercem pokornym i skruszonym” (Psalm 51,19).

Podobnie dziewiętnastowieczny pisarz John Sergieff pisze: „Módlcie się powoli, aż echo każdego słowa waszych modlitw wróci do waszego serca. Tak. Jest to absolutna reguła. Módlcie się powoli i z naciskiem na każde słowo. Wymawiajcie każde kolejne słowo z serca. Trzymajcie się zasady, że lepiej powiedzieć pięć słów sercem niż dziesięć tysięcy słów tylko językiem”.

Nie będziesz musiał długo czekać, aby doświadczyć korzyści z tej praktyki. Gdy pokonasz wszelką niecierpliwość, jaka może się pojawić, będziesz oczekiwał na modlitwę i docenisz czas, jaki masz na powolną, świadomą medytację.

Następnym razem, gdy będziesz się modlił lub medytował, rób to powoli, koncentrując się na tym, co robisz i ofiarując to Bogu. Pokój zapanuje w twoim sercu, każdego dnia będziesz miał minirekolekcje i będziesz mógł odetchnąć od krzątaniny świata.


MEDYTACJA CHRZEŚCIJAŃSKA
Czytaj także:
Medytacja chrześcijańska: co to tak naprawdę jest? Szansa czy zagrożenie?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!