separateurCreated with Sketch.

Zostań na chwilę… papieżem! Wyjątkowa gra polskiej firmy

SYMULATOR PAPIEŻA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
J-P Mauro - 01.05.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Wejdź w papieskie buty. Niemożliwe? A jednak! „Pope Simulator” to gra, dzięki której będziesz pielgrzymować, spotykać się z wiernymi, a nawet wpływać na losy świata.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Wejdź w papieskie buty. Niemożliwe? A jednak! „Pope Simulator” to gra, dzięki której będziesz pielgrzymować, spotykać się z wiernymi, a nawet wpływać na losy świata.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Powstaje gra, która każdemu da szansę przez chwilę poczuć się jak papież. „Pope Simulator” opracowała polska firma Ultimate Games S.A. Gra dostarczy – oczywiście wirtualnie – iście papieskich wrażeń: od spotkań z wiernymi podczas audiencji, po wzięcie udziału w negocjacjach dot. zawieszenia broni w konfliktach.

Zwiastun gry (ma być gotowa nie wcześniej niż w 2021 r.) rozpoczyna się od ujęć z unoszącym się nad Kaplicą Sykstyńską białym dymem. Gracz będzie bowiem rozpoczynał od wyboru na papieża. Następnie zaprojektuje swój herb, za pomocą którego przedstawi skalę atrybutów: perswazji, wiedzy i poświęcenia.

 

„Pope Simulator”, czyli zostań… papieżem. W grze

Zapowiada się nieźle: wspaniała grafika, wysoka rozdzielczość, zapierające dech w piersiach ujęcia z balkonu na placu św. Piotra. Całość ma się rozgrywać w pierwszej osobie, dzięki czemu gracz będzie mógł się poczuć jak papież.

Celem „Pope Simulator” jest m.in. osiągnięcie przez gracza światowego pokoju dzięki swoim wpływom i inspiracjom religijnym. Każda decyzja, którą podejmie jako papież, pozostanie z nim, tworząc wyzwania w zależności od wyborów. W rozmowie z „Daily Mail” Mateusz Zawadzki z Ultimate Games S.A tak mówił o grze:

Podejmuj decyzje, które wpłyną na losy ludzkości, nawracaj, wspieraj tłumy. Zaplanuj strategiczne działania Kościoła, korzystając z pomocy wiernych wysłanników. Planuj podróże po świecie. Walcz o pokój.

Wcielając się w papieża, gracze przekonają się, że urząd wymaga wielkiej wytrzymałości. Aby uzupełniać siły i regenerować się, gracze muszą odwiedzać kaplicę, medytować, spędzać czas na modlitwie.

 

„Pope Simulator”. Gra bez przemocy

Zawadzki podkreślił, że „Pope Simulator” ma się znacznie różnić od innych dostępnych na rynku gier, w których tworzy się własne królestwo i nim zarządza. Nie będzie walk czy przemocy, tu wszystko opiera się na relacjach i zarządzaniu społecznym. Powiedział:

Papież nie ma za sobą siły militarnej ani ekonomicznej, ma inne środki wpływania na świat, co było widoczne np. w latach 80., kiedy upadał system komunistyczny w Polsce… Nasz pomysł zakłada korzystanie z tzw. miękkiej siły i z jej użyciem wpływania na losy świata i ingerowanie w stosunki międzynarodowe. Wszystko zgodnie z wizją przyjętą przez gracza.

„Pope Simulator” jest na wczesnym etapie przygotowań, jeszcze nie ogłoszono daty premiery. Gra ma być dostępna do pobrania przez Steam. Po premierze mogą rozpocząć się prace nad wprowadzeniem „Pope Simulator” na inne platformy, jak PS4, Xbox i Nintendo Switch. Dodaj ją do swojej listy życzeń, by być na bieżąco.


Mężczyzna układający puzzle
Czytaj także:
Gry dla par, które pogłębiają Waszą relację


FACEBOOK
Czytaj także:
Dlaczego coraz więcej młodych ludzi rezygnuje z Facebooka?


KLERYCY
Czytaj także:
Seminarzyści podbili program „The Voice”. Wspaniały hymn liturgiczny

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!