separateurCreated with Sketch.

Tak wyglądał Fryderyk Chopin? Zobacz najnowszą rekonstrukcję!

FRYDERYK CHOPIN
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 08.06.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Artysta miał do dyspozycji dwa zdjęcia kompozytora, kępę jego włosów oraz pośmiertną maskę.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Hadi Karimi jest grafikiem o irańskich korzeniach. Z pasją tworzy komputerowe obrazy i rzeźby przedstawiające znane osoby. Upamiętnił już m.in. Jana Sebastiana Bacha, Audrey Hepburn czy Freddiego Merkury’ego. Teraz spod jego palców wyszła podobizna Fryderyka Chopina.

Karimi miał do dyspozycji dwa zdjęcia kompozytora oraz kępę jego włosów z muzeum w Warszawie. Najbardziej przydała mu się jednak maska pośmiertna, stworzona w 1849 roku przez Jeana-Baptiste Auguste’a Clésingera.

 

“Chopin był typem introwertyka, który wolał trzymać się z dala od ludzi. Zachował się na dwóch fotografiach. Pierwsza jest zniszczona i trudno cokolwiek z niej wydobyć. Druga została zrobiona, gdy poważnie chorował, więc jego twarz jest opuchnięta i zdeformowana” – pisze Karimi na Instagramie.

Pierwsze ze wspomnianych zdjęć Chopina, wykonane w 1845 roku lub wcześniej, a odkryte w 1936 roku, jest bardzo niewyraźne. Drugie zrobiono w Paryżu ok. 1847 roku.

Jeszcze za życia kompozytora jego portret malowali różni artyści, ale problem polega na tym, że większość z nich jest bardziej upiększona niż realistyczna. Wszystko, na czym mogłem polegać to pośmiertna maska. Po śmierci mięśnie tracą napięcie i twarz ulega zdeformowaniu. Zrobiłem wszystko, co mogłem, aby tchnąć w nią życie – pisze Karimi.

Jak wam się podoba efekt?

 

Inne prace artysty znajdziecie na jego oficjalnej stronie internetowej oraz na Instagramie.



Czytaj także:
Jak mogli wyglądać święci? Ich twarze zrekonstruowano w 3D!


ST VALENTINE
Czytaj także:
Jak wyglądał św. Walenty? Twarz patrona zakochanych zrekonstruowana!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!