Gdyby w Kościele katolickim było właściwe rozumienie kultu Matki Bożej, to unikalibyśmy wielu nieporozumień z braćmi i siostrami z innych Kościołów – twierdzi abp Grzegorz Ryś. Na czym więc polega zdrowy kult maryjny?
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
O Maryi w ujęciu ekumenicznym abp Grzegorz Ryś mówił podczas Summer School – spotkania zorganizowanego przez Międzynarodową Katolicką Wspólnotę Cehmin Neuf w Łodzi.
„Gdyby w Kościele katolickim było właściwe rozumienie kultu Matki Bożej, to unikalibyśmy wielu nieporozumień z braćmi i siostrami z innych Kościołów – zauważył duszpasterz. – Moglibyśmy łatwo wytłumaczyć, w co wierzymy, a w co nie; co praktykujemy, a co nie! W Kościele katolickim nikt nie stawia znaku równości pomiędzy kultem Boga a kultem świętych. Kultem Jezusa a kultem Maryi! Nawet jeśli formy tego kultu są bardzo rozbudowane i bogate, jest świadomość, że to nie jest to samo! – tłumaczył abp Ryś.
Łódzki pasterz, odnosząc się do tekstów biblijnych z Ewangelii św. Mateusza i św. Łukasza, wskazał na Maryję jako Służebnicę Pańską, która poprzez swoje FIAT stała się Matką Wcielonego Słowa.
Właściwy kult maryjny
Wskazując na historię doktryny, przywołał Sobór Efeski, w czasie którego został zatwierdzony Maryjny tytuł Theotokos – Bogarodzica. Przypomniał historyczne spory, jakie zostały wywołane w Kościele na przestrzeni wieków, a które związane były z różnym pojmowaniem kultu zarówno świętych, jak i Najświętszej Maryi Panny.
„Jest kult, który się nazywa latreia – to jest kult adoracji i on się odnosi wyłącznie do Bożej natury! Możesz adorować Najświętszy Sakrament. Możesz adorować krzyż, bo on nas odsyła do Jezusa Chrystusa. Nie adoruje się świętych, nie adoruje się Maryi, tym bardziej nie adoruje się wizerunków, nie adoruje się relikwii.
Jest inny kult, który z greckiego – po łacinie – nazywa się dulia – kult czci i szacunku.
Gdy chodzi o Maryję – z racji na to Jej wyjątkowe miejsce, jakie jest w Kościele, w dziele zbawienia – używa się określenia hyperdulie – czci większej, ale dalej jest kultem czci wyjątkowej, ale nie adoracji! – podkreślił w swojej konferencji metropolita łódzki.
Czytaj także:
Czy kult maryjny można sobie odpuścić?
Czytaj także:
Nowenna do Maryi rozwiązującej węzły. Tekst i sposób odmawiania
Czytaj także:
Znaczenie słów modlitwy “Zdrowaś, Maryjo”. Odkryj jej głęboki sens