separateurCreated with Sketch.

“Życzę im nawrócenia i żeby sobie poćwiczyli”. Proboszcz z podpoznańskiej parafii złapał złodzieja

ZŁODZIEJ

Złodziej ujęty na kościelnym monitoringu.

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 27.08.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

“Pobiegłem za złodziejem, a on porzucił skarbonę” – mówi proboszcz parafii pw. Matki Teresy z Kalkuty, ks. Jakub Lechniak. W środku dnia ok. godz. 13.00 do kaplicy w podpoznańskich Kamionkach weszło dwóch mężczyzn, którzy zdemontowali skarbonę i wybiegli ze świątyni.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Całość zdarzenia zarejestrowały kamery monitoringu. Widać na nich początkowo dwóch mężczyzn, rozglądających się po kościele. W środku ostatecznie został tylko jeden, drugi prawdopodobnie miał “kryć tyły”.

Sprawca, 25-letni mieszkaniec Poznania, był już notowany i został natychmiast zatrzymany przez policję. W ujęciu złodzieja księdzu bez wątpienia pomogła dobra kondycja. Proboszcz z Kamionek od wielu lat jest aktywnym uczestnikiem maratonów organizowanych w Polsce i w Europie i kończy je zazwyczaj z imponującym wynikiem poniżej 3 godzin i 30 minut.

Złodziej, jak powiedział ks. Lechniak, „podobno specjalizował się w okradaniu kościołów w Poznaniu i w okolicy”.

Jak zauważył, że w kościele coś się dzieje? Księdza, który robił w tym czasie porządki w zakrystii, zaniepokoił hałas. Poza tym skarbona, którą próbował ukraść złodziej, okazała się ponad jego siły. Jest wykonana ze stopu cynku, ołowiu i tytanu, i była zbyt ciężka, by z nią uciekać.

Skarbona była przeznaczona na datki na budowę kościoła i było w niej mniej więcej 500 zł.

W rozmowie z Polsat News ks. Jakub Lechniak nazwał sprawców słabymi biegaczami i słabymi złodziejami. Jak relajonował, próbowali ukryć sie w trawie, więc – jak dodał, bardzo źle zaplanowali tę kradzież, ale nie udało im się to, bo na miejscu pojawili się wezwani przez niego jeszcze w biegu policjanci.

“Pierwsze czego im życzę, to nawrócenia, żeby takich rzeczy nie robili. A drugie, żeby sobie poćwiczyli to bieganie i siłownię” – dodaje proboszcz z Kamionek.

Mieszkańcy podpoznańskiej miescowości z takim proboszczem z pewnością mogą czuć się bezpiecznie!

Źródło: KAI, Polsat News



Czytaj także:
Ten proboszcz codziennie pisał listy do parafian



Czytaj także:
Gdańsk: za złodziejem kościelnej skarbony ruszył w pościg sam… proboszcz

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!