separateurCreated with Sketch.

Logika życia z Jezusem jest pełna paradoksów. Jesteś na to gotowy? [komentarz do Ewangelii]

jesus.jpg
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Czy w naszych reakcjach nie jesteśmy często podobni do Piotra? Życzliwi dla Jezusa, a zarazem broniący siebie, myślący trzeźwo o własnej przyszłości. I o swoich na nią planach. Nie chcemy w niej widzieć cierpienia, zła, ani śmierci.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Czuli jeszcze podniosły nastrój chwili. Szymon, jeden z nich, wyznał właśnie objawioną mu Bożą prawdę: Jezus z Nazaretu, ich Mistrz, jest Mesjaszem, Synem Boga żyjącego. Byli poruszeni. Na ich oczach spełniają się odwieczne mesjańskie obietnice! Ich Nauczyciel będzie potężnym wodzem, królem-wyzwolicielem, który przywróci świetność królestwa Izraela. A oni są Jego uczniami i najbliższymi przyjaciółmi. Czy mogło im się bardziej poszczęścić? Wtedy usłyszeli to od Niego po raz pierwszy…

To, co im w tamtej chwili obwieścił, było szokujące. „Zaczął tłumaczyć uczniom, że musi iść do Jerozolimy. Tam starsi ludu, arcykapłani i uczeni w Piśmie zadadzą Mu wiele cierpień i zabiją Go, jednak trzeciego dnia zmartwychwstanie”. Ma iść do Jerozolimy, aby cierpieć i zostać zabitym? Aby przegrać? Brzmiało to w ich uszach jak straszliwy absurd. Szymon Piotr nie był chyba jedynym, który był przekonany, że trzeba zareagować.

 

Idziesz za Jezusem?

„Niech Cię Bóg broni! Panie, na pewno się to Tobie nie przydarzy!”. „Panie, jestem Ci życzliwy” – czytamy, dosłownie tłumacząc tekst Ewangelii. Czy w naszych reakcjach nie jesteśmy często podobni do Piotra? Życzliwi dla Jezusa, a zarazem broniący siebie, myślący trzeźwo o własnej przyszłości. I o swoich na nią planach. Nie chcemy w niej widzieć cierpienia, zła, ani śmierci. Co zrobić, by odwieść Pana od Jego zamiarów?

„Zejdź Mi z oczu, szatanie!” – usłyszał Piotr-Opoka. Miał na nim Jezus budować swój Kościół, a teraz go przepędza? Jeśli sięgniemy do greckiego tekstu Ewangelii znajdziemy tam następujące stwierdzenie: „Hypage opiso mu, satana”, co znaczy dosłownie: „odejdź za Mnie (w sensie: stań za Mną, idź za Mną), szatanie (także w znaczeniu: przeciwniku), bo nie myślisz po Bożemu, ale po ludzku”.  Jezus więc nie przepędza Piotra. Po prostu wskazuje mu jego miejsce. To przecież nie Piotr (i nie ktokolwiek z nas) ma prowadzić Jezusa, ukazując Mu właściwą drogę. To Jezus idzie jako pierwszy. Dopiero stając za Nim, zaczynamy widzieć tak, jak On, „po Bożemu”, i wiemy jaką drogą, i za kim mamy iść.

 

Życie pełne paradoksów

Logika życia, którą ukazuje Pan Jezus, pełna jest paradoksów. Zachować (a więc: ochronić, zabezpieczyć) swoje życie może ten, kto zdecydowany jest je tracić z Jezusem i dla Jezusa. Kto gotów jest „wziąć swój krzyż” (zaakceptować swój los, swoją historię, swoje cierpienie) i iść za Panem, naśladując Go. Ocali swoje życie (i to na wieczność) ten, kto gotów jest „wyrzec się samego siebie”, czyli – inaczej mówiąc – przekreślić siebie. Czyniąc codziennie znak krzyża, przekreślający nasze ciało, musimy o tym pamiętać.



Czytaj także:
“Ty jesteś Mesjasz” – o wyznaniu, które nadało nowy kierunek życiu Piotra [komentarz do Ewangelii]


WIARA
Czytaj także:
Daj się pociągnąć słowom Jezusa. To początek czegoś nowego [komentarz do Ewangelii]

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!